Postępowanie dotyczy wyboru podmiotu, który zaprojektuje i zbuduje dla US Navy serię fregat rakietowych nowej generacji. Kwietniowy werdykt jest o tyle zaskakujący, że nowe okręty eskortowe będą mieć europejskie korzenie.
Czytaj także: Dziewiąta fregata typu FREMM dla Włoch
Zwycięstwo w rywalizacji przyznano stoczni Marinette Marine ze stanu Wisconsin. Jest ona własnością włosko-francuskiego koncernu stoczniowego Fincantieri. Nowe fregaty miałyby bazować konstrukcyjnie na europejskich jednostkach typu FREMM. W ramach bazowej umowy, zawartej 30 kwietnia i mającej wartość 795,1 mln dol., zwycięski zespół rozpocznie prace projektowe oraz zbuduje prototypową jednostkę. Dodatkowo umowa zawiera opcję zamówienia dziewięciu kolejnych okrętów. Jej pełne wykorzystanie zwiększy wartość umowy do 5,5 mld dol. Całość prac, wliczając opcję, rozplanowano na do maja 2035 r.
Głównym miejscem realizacji programu będzie stocznia Marinette Marine w Marinette w stanie Wisconsin (52 proc. wartości kontraktu).
Oferta amerykańsko-europejskiego zespołu pokonała trzy inne. Austal USA (nowa wersja trimarana typu Independence), General Dynamics Bath Iron Works (fregata oparta na hiszpańskiej Alvaro de Bazan) i Huntington Ingalls Industries (zmilitaryzowany typ Legend). Co ważne, wybór Departamentu Obrony nie zamyka im drogi do zamówień. Planowo US Navy ma otrzymać 20 fregat nowego pokolenia.