W zarządzie znalazł się także Michał Pietrzyk, były dyrektor ds. finansowych PGNiG. Do zarządu trafi również Hubert Stępniewicz, były prezes i reformator zakładów H. Cegielski Fabryka Pojazdów Szynowych w Poznaniu.
Czytaj także: Narodowy czempion zbrojeniowy nad kreską, ale wciąż w przebudowie
Rada Nadzorcza PGZ potrzebowała aż półtora miesiąca, aby rozstrzygnąć konkurs i skompletować nowy zarząd. Wiele tygodni zajęło właściwe ułożenie relacji właścicielskich. Szósty już w okresie dobrej zmiany zarząd firmy musiał odpowiadać nowej konfiguracji na szczeblach rządowych. Po ostatnich wyborach gabinet premiera Morawieckiego zmienił podporządkowanie zbrojeniówki. Nadzór nad fabrykami broni przejął od MON nowoutworzony resort aktywów państwowych. Choć przemysł specjalny to dziś domena ministra Jacka Sasina, to zgodnie ze statutem PGZ, Rada Nadzorcza firmy musiała skierować do ministra obrony narodowej wniosek o wyrażenie opinii na temat zaproponowanych kandydatur. Na szczęście szef MON Mariusz Błaszczak pozytywnie zaopiniował decyzje kadrowe organów statutowych narodowej polskiej zbrojowni.
Manager z ARP
O tym, że Andrzej Kensbok zasiądzie w fotelu prezesa PGZ było wiadomo najwcześniej. Już kilka dni przed odwołaniem, 6 lutego bieżącego roku, poprzedniego prezesa PGZ Witolda Słowika to właśnie Kensbok, absolwent filozofii na KUL i studiów MBA w szkole INSEAD we Francji, dołączył do składu Rady Nadzorczej PGZ.
Andrzej Kensbok. Fot./Piotr Guzik.