Koncern zaprezentował także na swojej stronie firmowej dalsze wizualizacje koncepcji wraz z jej opisem.
W kwietniu 2019 r., w ramach programu FARA (Future Attack Reconnaissance Aircraft), armia amerykańska przyznała wstępne kontrakty firmom: AVX Aircraft/L3 Harris Technologies, Bell Helicopter, Boeing, Karem Aircraft oraz Sikorsky Aircraft. Boeing jest ostatnim z pięciu oferentów biorących udział w programie, który zaprezentował swój projekt. Jak na razie śmigłowiec Boeinga nie ma oznaczenia i nazywany jest jedynie „Boeing FARA”.
Czytaj także: Poznaliśmy czwartą propozycję nowej platformy zwiadowczej
Długo oczekiwana wizualizacja przedstawia niekonwencjonalny projekt śmigłowca z napędem mieszanym wyposażonego w sześciołopatowy wirnik główny, czterołopatowy wirnik ogonowy oraz czterołopatowe śmigło pchające. Ciekawym aspektem jest brak skrzydeł, które generowałyby dodatkową siłę nośną. Skrzydła zastosowali wszyscy oferenci oprócz firmy Sikorsky. Jej Raider X posiada dwa współosiowe, sztywne wirniki główne generujące wystarczającą siłę nośną. Śmigłowiec Boeinga wyposażony jest jedynie w ogonowy stabilizator poziomy (stabilator).
Opływowy kadłub mieści dwumiejscowy kokpit z fotelami umieszczonymi w systemie tandem oraz pojedynczy silnik (z wlotem powietrza umieszczonym na prawej stronie kadłuba). Śmigłowiec posiada trzypunktowe chowane podwozie. W kadłubie znajdują się zamykane luki na uzbrojenie. Ich drzwi pełnią jednocześnie funkcję pylonów zaczepowych. Podobne rozwiązanie Boeing zastosował w prototypie śmigłowca RAH-66 Comanche. Na dziobie śmigłowca widać optoelektroniczną głowicę celowniczą oraz obracaną wieżyczkę z trzylufowym działkiem pokładowym.