Podpisanie umowy było także okazją do upublicznienia kilku nowych szczegółów programu. Formalnie realizatorem kontraktu będzie francuska stocznia SOCARENAM. Ważny udział będą mieć w nim także partnerzy z Polski. Są to formy NED-Project, NavireTECH i Baltic Operator. Ten ostatni podmiot, należący do Grupy Agencji Rozwoju Przemysłu, współpracuje ze Stocznią Gdańską. Według deklaracji, w Polsce powstanie kadłub patrolowca. Rodzime firmy odpowiadają także za jego częściowe wyposażenie. Jednostka trafi do użytkownika do końca listopada 2022 r.

Patrolowiec będzie kosztował 111 mln zł (w tym jest 90 proc. dofinansowania ze środków Unii Europejskiej). Kadłub ma mieć 69,9 m długości i ok. 11,5 m szerokości. Wyporność ma oscylować w granicach 1140 ton.

Czytaj także: Straż Graniczna prezentuje nowy śmigłowiec

Na jednostce znajdą się miejsca dla 35 osób (20 członków załogi stałej i 15 osób personelu dodatkowego). W części rufowej przewidziano miejsce dla umieszczenia do 250 osób – np. rozbitków – przez okres 24 godzin. Kadłub ma być wykonany ze stali i mieć wzmocnienia pozwalające na operowanie w obszarze zalodzonym. Nadbudówka powstanie z aluminium. Spalinowo-elektryczny napęd z pędnikami azymutalnymi ma pozwolić na osiągnięcie prędkości maksymalnej 19 węzłów, a zasięg minimalny został określony na 2600 mil morskich.

Nowy patrolowiec pozwoli Morskiemu Oddziałowi Straży Granicznej na realizowanie zadań na obszarze Morza Bałtyckiego oraz innych akwenów oblewających państwa Unii Europejskiej. Wcielenie jednostki pozwoli na rozpoczęcie procesu zastępowania niemal 30-letnich patrolowców Kaper-1 i Kaper-2.