Sektor kosmiczny w wymiarze zarówno globalnym, jak i krajowym to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jego międzynarodowa wartość w 2018 r. wyniosła 350 mld dolarów, a zgodnie z szacunkami analityków do 2026 roku osiągnie poziom 558 mld. Na całym świecie sektor ten jest prekursorem wielu zmian technologicznych.
Do głównych dziedzin rozwoju przemysłu kosmicznego na świecie należy cały obszar downstream, czyli wykorzystanie technologii kosmicznych do celów komercyjnych (przede wszystkim w zakresie telekomunikacji, nawigacji i obrazowań satelitarnych) oraz obszar upstream koncentrujący się na budowie sprzętu, który będzie wysyłany w przestrzeń kosmiczną. W polskiej branży kosmicznej, w której akceleratorem dynamicznego rozwoju było przystąpienie do Europejskiej Agencji Kosmicznej w 2012 roku, również można dostrzec coraz silniej zaznaczające się specjalizacje. – Warto wśród nich wymienić budowę komponentów dla satelitów, usługi rozwijane w oparciu o dane satelitarne oraz oprogramowanie dla sektora kosmicznego. To ostatnie to interdyscyplinarna dziedzina, w której programiści, łącząc wiedzę z zakresu nie tylko software, ale również budowy systemów satelitarnych, tworzą oprogramowanie naziemne i pokładowe, stanowiące fundament działania każdej misji kosmicznej. Polska może się już pochwalić sukcesami w tym zakresie – mówi Paweł Wojtkiewicz, dyrektor ds. sektora kosmicznego w GMV. Polskie firmy rozwijają swoje kompetencje głównie w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej, a kilka z nich realizuje kontrakty dla Europejskiego Obserwatorium Południowego. Źródłem finansowania był też program Horyzont 2020, a w 2019 roku odbył się konkurs NCBR szybkiej ścieżki dla technologii kosmicznych. Nadal nie ma jednak regularnych krajowych narzędzi finansowania, z których mogłyby korzystać krajowe podmioty.