Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach Polska Grupa Zbrojeniowa miała olbrzymią ekspozycję. Które projekty są dla pana najbardziej istotne?
To jest niezwykle ważne wydarzenie dla polskiej branży zbrojeniowej, w tym dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To okazja do tego, żebyśmy jako PGZ zaprezentowali swoje dokonania, zwłaszcza z ostatnich 12 miesięcy. Dlatego podkreśliłbym istotę rozwiązań, których nie było podczas zeszłorocznego MSPO. Na trzy z nich zwróciłbym szczególną uwagę. Zaprezentowaliśmy baobaba, czyli specjalny system do minowania. W ciągu ostatnich 12 miesięcy został wdrożony do seryjnej produkcji i właśnie przygotowujemy dla wojska dwadzieścia kilka pierwszych zestawów. Druga pozycja, na którą warto zwrócić uwagę, to Ciężki Bojowy Wóz Piechoty. Co prawda w tym roku zaprezentowaliśmy jego model w skali 1 do 4, ale wierzę, że w przyszłym roku będzie to 1 do 1. Pracujemy intensywnie nad tym rozwiązaniem w Hucie Stalowa Wola i w PGZ, a niedługo dołączą do prac Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania.