Jak informuje koreański resort obrony, L-SAM (Long-range Surface-to-Air Missile) wypełnił wszystkie „cele rozwoju technologicznego i został uznany za gotowy do wprowadzenia do służby”. Produkcja systemu, zgodnie z obecnymi planami, ma wystartować już w przyszły roku, a pierwsze baterie mają rozpocząć służbę pod koniec dekady.
Agencja DEPA opracowuje nowy system wspólnie z koreańską firmą LIG Nex1 od 2019 r.
Pojawienie się systemu L-SAM w linii oznacza, że już wkrótce Korea Południowa dołączy do wąskiego grona krajów, które nie posiadają tego typu zdolności we własnych siłach zbrojnych, ale co wręcz ważniejsze, do jeszcze węższego grona krajów producentów.
Czytaj więcej
Parlamentarzyści koreańskiego Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu lutego br. zmienili prze...
L-SAM będzie stanowił najwyższe piętro koreańskiej tarczy przeciwlotniczej, którą Seul buduje od lat jako odpowiedź na zagrożenie z północy. Zwłaszcza ze względu na potencjalny atak pocisków balistycznych z Korei Północnej. Docelowo koreańska tarcza będzie składać się z systemów amerykańskich oraz opracowywanych lub już produkowanych rozwiązań rodzimych.