Po symbolicznym paleniu blach dla pierwszego okrętu z zamówionych trzech wielozadaniowych fregat (w sierpniu 2023 r.) to kolejny krok przybliżający nas do rekonstrukcji i wzmocnienia floty wojennej. To także bezprecedensowy skok technologiczny w rodzimym przemyśle stoczniowym wprowadzający do zarządzania projektami i produkcji cyfrowych rozwiązania chmurowe, automatyzację i robotykę na wielką skalę.
To oczywiste, że dla zatrudniającej dziś 650 pracowników PGZ Stoczni Wojennej z gdyńskiego Oksywia program „Miecznik” oznacza też wreszcie powrót do poważnego, okrętowego biznesu po pamiętanym tu wciąż okresie wieloletniej smuty z widmem likwidacyjnej upadłości przerwanym dopiero w 2017 r. odkupieniem przez PGZ firmy od syndyka.
Stoczniowe inwestycje
Dziś w jednym eksperci militarni są zgodni: największą obecnie, wycenianą na 15 mld zł inwestycję w Marynarce Wojennej, której celem jest dostarczenie flocie w ciągu najbliższej dekady nowoczesnych okrętów obrony Wybrzeża, starannie zaplanowano. A warte w sumie 300 mln zł niezbędne inwestycje infrastrukturalne w stoczniach – m.in. w nowe hale i instalowane w nich wyrafinowane technologicznie, zautomatyzowane linie produkcyjne, wyposażone w unikalne wielkogabarytowe roboty spawalnicze czy komputerowo sterowane obrabiarki CNC, które będą ciąć i transportować, do montażu blachy o wzmocnionej odporności antybalistycznej o grubości nawet 120 milimetrów – poprzedziły solidne analizy.
Czytaj więcej
Polskie fregaty, w porównaniu z brytyjskimi, otrzymają więcej wyposażenia oraz będzie to wyposażenie z wyższej półki - mówi Magdalena Nizik, prezes zarządu Thales Polska
Paweł Lulewicz, prezes PGZ Stoczni Wojennej, zapewnia, że już latem, gdy zakończą się infrastrukturalne przygotowania w jego firmie, ale też u partnerów w prywatnej gdańskiej Grupie Remontowa (Stocznia Remontowa Shipbuilding) ruszy budowa i integracja fregat. Kończona właśnie wzniesiona dla PGZ SW najnowsza hala kadłubowa to największy tego typu obiekt w Europie – o wysokości 43 metrów i szerokości 34 metrów – wyposażona jest w potężne suwnice o udźwigu nawet 100 ton. W kompleksie stoczniowym na Oksywiu trwa budowa także drugiej hali produkcyjnej z zapleczem administracyjnym i socjalnym.