"Bieliki" po serwisowymi skrzydłami Leonardo

Kontrakt rozszerza pakiet serwisowy włoskiego producenta lekkich odrzutowców "Bielik" dla polskiego systemu AJT – zaawansowanego szkolenia wojskowych pilotów.

Podniesienie poziomu technologicznej współpracy WZL i Leonardo ma jeden cel: jeszcze lepsze wykorzystanie doświadczenia i wiedzy producenta samolotów a także kompetencji polskiej firmy i całego zaplecza logistycznego i infrastrukturalnego do zwiększenia dostępności rodzimej floty maszyn M-346 "w celu zaspokajania rosnących potrzeb w zakresie szkolenia wojskowych pilotów w Siłach Zbrojnych".

Polsko-włoski podział zadań

Rozszerzona w zeszłym tygodniu umowa serwisowa pozwoli Leonardo, jako producentowi oryginalnego wyposażenia "Bielików" wziąć odpowiedzialność za usługi wsparcia inżynierskiego wynikające z jego roli w systemie eksploatacji i zarządzanie łańcuchem dostaw, podczas gdy WZL1 pełnić będzie rolę głównego wykonawcy, koordynującego cały proces. Wojskowe Zakłady Lotnicze będą także odpowiadać za bezpośrednią współpracę z użytkownikiem końcowym czyli Siłami Powietrznymi.

M-346 „Bielik” Sił Powietrznych RP.

Foto: materiały prasowe

Warto zaznaczyć, że firma Leonardo współpracuje z WZL1 także w oparciu o odrębne umowy dotyczące wspierania procesu szkolenia zaawansowanegoi pilotów poprzez ustanawiania kompetencji obsługowo-naprawczych w WZL w odniesieniu do eksploatacji odrzutowców w ramach systemu AJT.

Dario Marfè wiceprezes ds. Handlowych i Obsługi Klienta w Leonardo Aircraft Division podkreśla, że najnowsza zawarta 17 lutego umowa wzmacnia partnerstwo Leonardo z WZL1, stwarzając nowe możliwości przenoszenia kolejnych obszarów działań serwisowych do Polski, zgodnie ze sprawdzonym i elastycznym modelem wsparcia logistycznego ustanowionego przez Leonardo w kilku krajach użytkujących już samoloty M-346.

16 par skrzydeł z szachownicą

- Osiągając ponad 100 000 godzin nalotu, eksploatowane już w kilku krajach M-346 ugruntowały swoją pozycję lidera szkolenia zaawansowanego bojowych pilotów. A Leonardo, poodnowieniu i doprecyzowaniu umów gwarantuje całemu polskiemu systemowi AJT wsparcie logistyczne samolotów „Bielik" zgodnie ze światowymi standardami lotniczymi - dodaje Dario Marfè.

M-346 „Bielik” Sił Powietrznych RP.

Foto: materiały prasowe

W lutym 2014 r. Siły Powietrzne RP wybrały M-346 jako następcę legendarnego samolotu szkolno-treningowego TS-11 Iskra. Następnie, w listopadzie 2018 r. podczas uroczystości w 4. Skrzydle Lotnictwa Szkolnego Sił Powietrznych w Dęblinie, M-346 otrzymał w polskiej służbie oficjalną nazwę „Bielik". Od momentu wprowadzenia do Sił Powietrznych RP, M-346 jest przydzielony do 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego w Dęblinie. Obecna flota 16 samolotów jest efektem dwóch dodatkowych partii dostaw, które miały miejsce już po pierwotnym wyborze Polski.

Coraz więcej Masterów

System szkolenia M-346 „Bielik" został również certyfikowany przez Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych do realizacji szkolenia pilotów myśliwców czwartej i piątej generacji, co jest ważnym kamieniem milowym, który umożliwił Polsce szkolenie wielu wojskowych lotników w kraju, a nie za granicą.

M-346 „Bielik” Sił Powietrznych RP.

Foto: materiały prasowe