Na skrzydłach Fighting Eagle. MON zamawia koreańskie myśliwce

Polskie Siły Powietrzne od 2023 r. chcą mieć w dyspozycji na wojskowych lotniskach nowe koreańskie lekkie myśliwce FA-50 Fighting Eagle.

Publikacja: 26.07.2022 17:14

FA-50

FA-50

Foto: materiały prasowe

W tym tygodniu, najprawdopodobniej już w środę, w obecności wicepremiera i szefa MON Mariusza Błaszczaka zostanie podpisana w tej sprawie w Warszawie umowa ramowa.

Pozyskanie uzbrojonych lekkich koreańskich maszyn naddźwiękowych w wersji T-50, produktu Korea Aerospace Industries rozważano już w MON w I połowie minionej dekady. W forsowanie szkolnych odrzutowców KAI w Polsce jako maszyn treningowych i szkolenia zaawansowanego AJT zaangażował się nawet amerykański gigant zbrojeniowy Lockheed Martin. Miał w tym swój interes, bo samoloty były projektowane i produkowane w demokratycznej Korei z wsparciem koncernu z USA. Polska wybrała jednak wówczas do szkolenia wojskowych pilotów włoskie maszyny M-346 Master (obecnie eksploatowane od lat w Dęblinie z szachownicą na skrzydłach i nazywane „Bielikami").

Orzeł z rakietami

Po 2011 r. Koreańczycy rozwinęli swoje lekkie odrzutowce T-50, wyposażyli w broń pokładową, precyzyjniejsze radary i tak powstał FA Fighter Eagle. Lżejsza maszyna bojowa, zdolna przenosić do 3,8 ton środków walki, od precyzyjnych podwieszanych pocisków przeciwlotniczych AIM Sidwinder – czy przeciwokrętowych rakiet NSM po klasyczne bomby Mk 82 i niekierowane rakiety Hydra. Obecny "Waleczny Orzeł" dysponuje trzylufowym, pokładowym działkiem i może zabierać na bojowe misje jeden z kilku zasobników rozpoznawczych.

W ostatnich dniach, w wypowiedziach dla niektórych redakcji prasowych, minister Błaszczak ujawnił, że MON zakontraktuje 48 uzbrojonych koreańskich maszyn, a dostawy lekkich odrzutowców miałyby być niewiarygodnie szybkie. Pierwsze egzemplarze Fighting Eagle powinny zameldować się w Polsce już w 2023 r. – twierdzi resort obrony narodowej.

Błyskawiczna ścieżka pozyskiwania koreańskich skrzydeł budzi nie tylko wśród opozycyjnych polityków ale i wojskowych spore kontrowersje. Wielu krytykuje brak dokładnych analiz rynku oraz koordynacji modernizacyjnych i coraz bardziej kosztownych planów inwestycyjnych.

Miliardy dolarów na nowy sprzęt

Eksperci mówią o niekonsekwencji MON, które obok lekkich maszyn szkoleniowych „Bielik", dostarczonych lata temu przez włoską grupę technologiczną Leonardo, zamawia teraz wymagającą odrębnego serwisu i specyficznego pakietu logistyczno- technicznego produktu z Korei. Ekspert militarny Tomasz Dmitruk, obawia się astronomicznych kosztów ekspresowego przedsięwzięcia. Bartosz Głowacki analityk lotniczy zwraca uwagę na słaby radar maszyn FA i ograniczone możliwości bojowe lekkiego odrzutowca, przeznaczonego raczej do misji wsparcia wojsk lądowych ( dzięki mniej wyrafinowanym rakietom typu AGM- 65 Maverick) i prostych operacji obrony powietrznej.

MON konsekwentnie nie ujawnia szczegółów kontraktowych, dotyczących nie tylko pozyskania samolotów FA Fighting Eagle ale też m.in. planów zakupów w Seulu sprzętu pancernego , m. in. ok.180 czołgów podstawowych nowej generacji K2, czy kilkudziesięciu samobieżnych armatohaubic kal. 155 mm K-9. Koreańskie media szacują, że wartość przewidywanych transakcji zbrojeniowych uzgadnianych z Warszawą może sięgać już 14 mld dol.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego