Minister zapowiedział, że pierwsze wozy bojowe uzbrojone w wyrzutnie kierowanych pocisków przeciwpancernych trafią m in. do 14. Pułku Przeciwpancernego z Suwałk. MON poinformował, że niszczyciele tanków Ottokar-Brzoza, zwane też zabójcami czołgów mają w przyszłości trafiać do specjalnie formowanych pułków przeciwpancernych tworzonych we wszystkich dywizjach Sił Zbrojnych RP. Nie tylko tych chroniących wschodnią rubież NATO.
Wicepremier i szef MON oczekuje, że pierwsze baterie wozów bojowych Ottokar Brzoza osiągną gotowość operacyjną w ciągu najbliższych trzech lat. Liderem ma być właśnie suwalski pułk przeciwpancerny który powinien zameldować swoją gotowość bojową już za dwa lata.
Prototyp Ottokara-Brzozy za rok
Stronami zatwierdzonej przez szefa MON środowej umowy są Agencja Uzbrojenia MON oraz konsorcjum przemysłowe PGZ-Ottokar w skład którego wchodzą również: Huta Stalowa Wola, amunicyjno-rakietowa firma Mesko oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne. MON zapowiada, że podpisywanie umów wykonawczych przewidywane jest w przyszłym roku.
Wojsko oczekuje, że w 2023 r. wykonawca dostarczy pierwsze prototypowe egzemplarze niszczycieli czołgów.
Czytaj więcej
Dziewięć spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej będzie współpracować z rakietową firmą MBDA UK przy konstruowaniu przyszłego polskiego niszczyciela czołgów uzbrojonego w wyrzutnie brytyjskich pocisków przeciwpancernych Brimstone. Umowę w tej sprawie podpisano w poniedziałek w siedzibie PGZ w Warszawie.