Wart 4,6 mld dol. kontrakt na 32 samoloty F-35 nie uwzględnia zakupu uzbrojenia. Do rachunku trzeba będzie doliczyć także wydatki na stworzenie – praktycznie od podstaw – skomplikowanego systemu naziemnego wsparcia – wynika pośrednio z komunikatu resortu obrony.
Czytaj także: Kontrakt na F-35 podpisany.Wzmocni nasze bezpieczeństwo
Zawarta w ostatni piątek umowa dotyczy pozyskania statków powietrznych F-35A Ligtning II, o cechach ograniczonej wykrywalności stealth. Kontraktem objęty jest też pakiet szkoleniowy – przygotowanie w USA 24 pilotów i 90 techników. Pakiet obejmuje także budowę w kraju naziemnego Zintegrowanego Centrum Szkoleniowego z 8 symulatorami. Umowa wprowadza też wsparcie logistyczne czyli dostęp do części zamiennych i informatycznych systemów zarządzania eksploatacją floty F-35 i asysty technicznej producenta do 2030 roku.
Droga infrastruktura
Resort obrony nie ma wątpliwości, że pozyskanie F- 35 to doskonała inwestycja. Argumenty? Samoloty F-35 są jedynymi dostępnymi obecnie na rynku produkowanymi seryjnie statkami powietrznymi posiadającymi właściwości „ograniczonej wykrywalności” (stealth), które zwiększają szansę na skuteczne przełamywanie wzmocnionej obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Czytaj także: Wszystkie grzechy F-35