Materiał, opisany znaczącą frazą „Road to MGCS" (w wolnym tłumaczeniu „droga ku europejskiemu czołgowi nowej generacji"), pokazuje m.in. wystrzał zakończony trafieniem w cel ćwiczebny. Armata została umieszczona na stanowisku testowym (konkurencyjna 130 mm armata Rheinmetalla została już zamontowana w wieży czołgowej). Do testu wykorzystano 140 mm nabój z teleskopowym podkalibrowym pociskiem przeciwpancernym z odrzucanym sabotem. Strzał był monitorowany z wykorzystaniem różnorodnych czujników.

Armata ASCALON to działo kalibru 140 mm, podobnie jak 40 mm armata szybkostrzelna 40 CTAS, opracowana zresztą przez spółkę joint venture Nextera i BAE Systems, strzelające tzw. amunicją teleskopową. W przypadku armat dużego kalibru to nowość ‒ dzięki zagłębieniu pocisku w łusce, gabaryty amunicji zostały zredukowane (długość naboju ma nie przekraczać 130 cm), co wpływa pozytywnie na rozmiary magazynu amunicji, a tym samym całego wozu, co z kolei pozwala na ograniczenie masy czołgu. Energia wylotowa pocisku podkalibrowego ma sięgać 10 MJ przy niższym ciśnieniu w lufie niż w przypadku współczesnych armat 120 mm. Ten zapas ma umożliwiać bezproblemowy wzrost energii do 13 MJ, co, zdaniem producenta, ma pozwalać na zwalczanie wszelkiego typu celów opancerzonych przez następne pół wieku. Amunicja stosowana do strzelania z ASCALON-a ma być zarówno klasyczna, jak i „inteligentna", do strzelania do celów poza zasięgiem obserwacji optoelektronicznych przyrządów obserwacyjno-celowniczych (BLOS/NLOS) ‒ zapewne producent ma tu na myśli czołgowy rakietowy pocisk kierowany. Armata ma być zasilana z automatu ładowania, więc także magazyn amunicji będzie zmechanizowany. Odrzut armaty, mimo dużego kalibru, ma być relatywnie niewielki, m.in. dzięki zastosowaniu hamulca wylotowego. Dzięki temu w armatę można będzie uzbroić pojazdy o masie nawet poniżej 50 ton, bez ograniczeń dotyczących np. prowadzenia ognia w ruchu.

Jak wspomniano wyżej, jest to jedna z dwóch armat proponowanych do programu MGCS. Drugą jest niemiecka armata Rheinmetall 130 mm L/52. Jest to konstrukcja bardziej konserwatywna, wykorzystująca rozwiązania opracowane do 120 mm armaty L/55 i nowszej L/55A1, strzelająca amunicją o klasycznej konstrukcji. Na razie nie wiadomo, która z nich zostanie wybrana przez Niemcy i Francję jako uzbrojenie dla przyszłego „euroczołgu", jeśli takowy kiedykolwiek powstanie.