Transportowany przez nią ładunek stanowiła, mająca masę 2,4 t i służąca do celów testowych, makieta IPM-3. Ten, wykorzystany do zasymulowania warunków przyszłych misji operacyjnych, ładunek miał zostać umieszczony w przestrzeni kosmicznej nieco powyżej orbity geostacjonarnej (GEO). Tak się jednak nie stało.
Zarówno pierwszy stopień rosyjskiej rakiety, jak i cztery dodatkowe silniki startowe zadziałały prawidłowo. Silniki startowe wyłączyły się i odseparowały po mniej więcej trzech minutach i 34 sekundach od startu. Po separacji pierwszego stopnia rakiety uruchomiony został silnik RD-0124A, napędzający drugi stopień Angary A5. Wkrótce potem odrzucone zostały owiewki chroniące transportowany przez system nośny ładunek. Praca silnika drugiego członu rakiety trwała łącznie ok. 7 minut.
Po odrzuceniu drugiego stopnia cała odpowiedzialność za doprowadzenie misji do końca spoczęła na trzecim członie rakiety nośnej. W przypadku grudniowej misji był to stopień Perseusz (Blok DM-03), po raz pierwszy testowany w tej roli w misji Angary A5.
Z kilku zaplanowanych odpaleń silnika Perseusza poprawnie przebiegło tylko pierwsze. Drugie uruchomienie zostało niespodziewanie przerwane już po dwóch sekundach pracy. Później nie udało się już przywrócić Perseusza do prawidłowego działania. Nie udało się zatem zrealizować głównego celu misji, czyli umieszczenie testowego ładunku na typowej orbicie cmentarnej kilkaset kilometrów ponad orbitą GEO, czyli na wysokości przekraczającej 36 000 km. Zamiast tego ładunek znalazł się na bardzo niskiej orbicie nad Ziemią, z perygeum (punkt na orbicie najbliżej Ziemi) na wysokości 179 km i apogeum (punkt na orbicie najdalej od Ziemi) na wysokości 201 km. Inklinacja tej orbity, czyli jej nachylenie względem płaszczyzny ziemskiego równika, wynosi 63,4 stopnia. W tej sytuacji transportowany przez rakietę ładunek najpewniej w ciągu kilku dni wejdzie w gęste warstwy ziemskiej atmosfery, co spowoduje, że przynajmniej znaczna jego część spłonie.
Start z 27 grudnia stanowił trzecie próbne wystrzelenie rakiety Angara A5 w misji orbitalnej. Dwa poprzednie testy miały miejsce w latach 2014 i 2020. W obu tych przypadkach rolę trzeciego stopnia wypełnił Briz-M.