Jane's powołał się na odpowiedź rzecznika Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych Ameryki Neda Price'a, który miał poinformować, że produkcja czołgów już się rozpoczęła, a „oczekiwany początek dostaw to 2025 r." Obecnie trwa szkolenie żołnierzy, którzy będą służyć na przyszłych polskich Abramsach, a także trwają prace nad przyszłymi kompleksowymi rozwiązaniami dotyczącymi szkolenia. Podczas ogłoszenia informacji o rozpoczęcia starań o zakup Abramsów 14 lipca ub.r. wicepremier ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych Jarosław Kaczyński wraz z szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Mariuszem Błaszczakiem informowali, że pierwsze czołgi trafią do Polski już w 2022 r. Na początku grudnia 2022 r. Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych doprecyzowało, że w bieżącym roku do Polski trafi 28 czołgów M1A2 SEPv3.

Czytaj więcej

Abramsy nie nadążają za Władimirem Putinem

Informacje te są ze sobą sprzeczne ‒ oczywiście nie jest możliwe, by pierwsze dostawy czołgów rozpoczęły się zarówno w 2022, jak i w 2025 r. Wyjaśnieniem tej nieco kłopotliwej sytuacji może być pozyskanie czołgów szkoleniowych, wypożyczonych od US Army. W ten sposób przed laty postąpił np. Irak, pozyskując niewielką liczbę amerykańskich czołgów do czasu otrzymania własnych Abramsów ‒ wypożyczone pojazdy służyły do szkolenia załóg i techników. W takim przypadku rzeczywiście możliwa jest dostawa pierwszych czołgów do Polski już w 2022 r. (być może zdążą nawet na sierpniową defiladę), choć wozy te nie będą własnością Polski ani też nie będą reprezentowały zamówionego przez stronę polską standardu. Tym niemniej, mogą zapewnić zainicjowanie szkolenia czołgistów w kraju.

General Dynamics

Warto dodać, że trzy lata to standardowy czas oczekiwania na nowe czołgi. Podobny harmonogram przewidywany jest w przetargu w Norwegii, gdzie zarówno Krauss-Maffei Wegmann (z Leopardem 2A7NO), jak i Hyundai Rotem (oferujący K2NO) deklarują dostawę pierwszych czołgów w 2025 r., o ile umowa zostanie podpisana zgodnie z planem na przełomie 2022 i 2023 r.