W Mielcu już powstają dwa elementy przedniej części struktury kadłuba F-16 oraz struktura tylnej części samolotu. Komponenty są przeznaczone do maszyn w najnowszej obecnie wersji Block 70 i Block 72 przeznaczonych przez Lockheed Martin przede wszystkim na eksport.
Przygotowania do uruchomienia produkcji trwały rok i obejmowały min. szkolenie pracowników PZL Mielec w USA oraz remont hali produkcyjnej w której powstawały przed laty maszyny szkolno bojowe polskiej konstrukcji I-22 Iryda.
- Zaczynamy produkcję seryjną struktur kadłuba F-16 a liczba części i wielkość zamówienia – zgodnie z zapowiedziami Leockheed Martin będzie wzrastać - deklaruje Janusz Zakręcki, prezes PZL Mielec. W zakładach zatrudniających blisko 1500 pracowników i 5 tys. fachowców w firmach kooperujących z PZL panuje przekonanie, że przedsiębiorstwo będzie dostarczać za Atlantyk na linie montażu końcowego F-16 Lockheed Martin Aeronautics w Greenville, w Karolinie Południowej docelowo nawet 80 proc. struktur płatowca. Na razie w Mielcu będą powstawały miesięcznie cztery egzemplarze każdego elementu struktury F-16. Łącznie zamówienie dla Mielca dotyczy 50 sztuk każdego typu części.
Struktury kadłuba F-16 produkcji PZL Mielec.
- To dla nas istotna dywersyfikacja produkcji i wejście do kolejnej, innej ligi biznesu lotniczego obok produkcji śmigłowców Black Hawk i samolotów M28 - mówi prezes Zakręcki.