Jak wskazuje Polska Grupa Zbrojeniowa w opublikowanym komunikacie, strony zawarły umowę ramową, a jej celem jest stworzenie spółki joint venture, wzmacniającej strategiczne partnerstwo między firmami.

Nowy podmiot, jak czytamy, ma umożliwić bardziej efektywną współpracę w ramach realizacji Programu Miecznik, czyli programu budowy trzech nowoczesnych fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej RP. Warto tutaj zaznaczyć, że nie tylko. Według PGZ, zacieśnienie współpracy ma także pozwolić na rozwój szerszych możliwości międzynarodowych, a docelowo stworzyć platformę do przyszłego partnerstwa w innych programach morskich poprzez optymalizację zasobów, zdolności i infrastruktury obu stron.

- Polska Grupa Zbrojeniowa, jako największy koncern obronny w tej części Europy, współpracuje ze światowymi liderami przemysłu zbrojeniowego. Przykładem jest realizacja programu Miecznik, największego projektu w najnowszej historii polskiej Marynarki Wojennej. Firma Babcock, posiadając doświadczenie i kompetencje w budowie tego typu okrętów, jest naturalnym partnerem do realizacji przedsięwzięcia o takiej skali - mówi Sebastian Chwałek, prezes zarządu PGZ.

- Nowo utworzona spółka stanowić będzie nie tylko wsparcie przy realizacji programu Miecznik, ale również platformę do budowy przyszłych okrętów. Wzmocnienie potencjału polskiej Marynarki Wojennej stanowi dla nas absolutny priorytet, ale w dłuższej perspektywie, wspólnie z naszym brytyjskim partnerem, planujemy również rozwinąć działania eksportowe. Współpraca w dziedzinie rozwoju sił morskich to także działanie na rzecz wzmacniania NATO, którego oba nasze kraje są niezwykle ważnymi reprezentantami – wskazuje.

- W dzisiejszym świecie suwerenna obrona nigdy nie była ważniejsza. Nasza planowana spółka joint venture z PGZ nadal opiera się na naszych coraz bliższych relacjach, umożliwiając nam konsolidację podstawowych możliwości obu organizacji z korzyścią dla naszych obecnych i przyszłych klientów. Współpracując z konsorcjum PGZ-Miecznik, będziemy wspierać budowę polskich fregat w polskich stoczniach, przez lokalnych pracowników, czerpiąc w znacznym stopniu od polskich dostawców i mając wkład w rozwój gospodarczy, ekonomiczny i społeczny w Polsce – mówi David Lockwood, dyrektor generalny Babcock International.