Pracowity rok szybkostrzelnego Łucznika

Wojna w Ukrainie potężnie podkręciła tempo produkcji Fabryki Broni Radom. Firma, by wywiązać się z zamówień na modułowe karabiny automatyczne Grot, inwestuje w automatyzację linii technologicznych i rozbudowuje magazyny.

Publikacja: 30.12.2022 13:06

MSBS Grot.

MSBS Grot.

Foto: FB

Wojciech Arndt szef największej w kraju fabryki broni strzeleckiej nie owija w bawełnę.

- W obliczu wojennego zagrożenia i napiętej sytuacji na wschodniej flance NATO „Łucznik" koncentruje się na dostawach automatów MSBS i pistoletów Vis 100 dla polskich żołnierzy, to oczywisty priorytet. Ale FBR reaguje też na potrzeby zagranicznych rynków, tym bardziej że pojawiły się ostatnio – jak zwykle w niespokojnych czasach, poważne zamówienia z zagranicy.

Na początku roku dostawę sporej partii grotów odebrali amerykańscy sojusznicy (żadnych liczb FBR nie ujawnia). Karabinki MSBS GROT C 16 FB-A2 trafiły do Dowództwa Operacji Specjalnych USA (SOCOM). -Obecność na rynku Stanów Zjednoczonych jest dla każdego producenta ważna, bo otwiera nowe możliwości jeśli chodzi o dostarczanie broni do sił zbrojnych krajów zrzeszonych w strukturach NATO – mówi Arndt.

MSBS Grot.

MSBS Grot.

FB

Seweryn Figurski wiceprezes Łucznika podkreśla, że warto w tym kontekście docenić także ofertę radomskich zakładów dla cywilnego rynku w USA. W tym roku produkty FBR miały wśród miłośników broni palnej w Stanach znakomitą passę. Polskie karabiny i pistolety sprzedawały się w ciągu kilku minut od ich pojawienia się w sklepach komercyjnych amerykańskich partnerów. Nic dziwnego, że powodzenie na największym rynku broni na świecie w USA zachęciło Fabrykę Broni do certyfikacji karabinków MSBS na rynek cywilny USA przez federalną agencję ATF.

- Konstrukcje naszej spółki budzą bardzo duże zainteresowanie za oceanem, szczególnie wśród kolekcjonerów i miłośników broni palnej - podkreśla wiceprezes „Łucznika".

Groty bronią Kijowa

Wiosną, w krytycznej fazie inwazji militarnej Moskwy w Ukrainie do prasy przeciekła wiadomość, że modułowe polskie karabinki z Radomia dają ognia, po słusznej stronie, nad Dnieprem. Obrońcy Ukrainy, do których wiosną dotarło 10 tys. modułowych karabinków kal.5,56 polskiej konstrukcji chwalą najnowsze radomskie automaty.

- Niezawodne, ergonomiczne, intuicyjne – to najczęściej powtarzane określenia – twierdzą managerowie z „Łucznika".

Wojciech Arndt dopiero po wakacjach, podczas wrześniowych targów zbrojeniowych MSPO w Kielcach przyznał, że cenne informacje od użytkowników grotów z pierwszej linii frontu docierają do radomskiego producenta a profesjonalny feedback jest przez firmowych konstruktorów uważnie analizowany. Potem okazało się, że nie tylko inżynierowie FBR starannie studiują raporty o dokonaniach przemysłu specjalnego w naszym kraju. Modułowy system broni strzeleckiej, podstawowy oręż Wojsk Obrony Terytorialnej, znalazł się na celowniku zbrojmistrzów kilku zagranicznych armii.

W maju 2022 r. MON pochwaliło się w krótkim komunikacie, iż właśnie podpisano umowę na dostawy karabinków MSBS GROT wraz z wyposażeniem dodatkowym do sił zbrojnych jednego z państw Afryki Wschodniej. A zawarty kontrakt jest rozbudowany i kompleksowy: przewiduje dostawę „partii karabinków MSBS Grot we wskazanym przez zamawiającego kalibrze 7,62×39 mm wraz z pełnym pakietem wyposażenia dodatkowego: granatnikami podwieszanymi oraz celownikami optycznymi produkcji stołecznego Przemysłowego Centrum Optyki. Dziś zarząd Łucznika potwierdził: Fabryka Broni zrealizowała w terminie postawione zadanie, a wyroby zostały pozytywnie odebrane przez rządową komisję kraju zamawiającego.

Czas na inwestycje

Nowy zakład „Łucznika" - podtrzymujący COP – owskie tradycje radomskiej wytwórni broni strzeleckiej z pistoletami VIS na czele zaprojektowano i kończono pod koniec pierwszej dekady XXI. Dziś, odkąd za wschodnią granicą RP rozgorzała wojna w planowanej raczej na spokojne czasy fabryce zrobiło się ciasno. – Musimy jak najszybciej wejść na zdecydowanie wyższe obroty – mówi prezes Arndt.

To dlatego inwestycje oznaczające rozbudowę zakładów wchodzą właśnie w decydującą fazę.

- Żeby zrealizować nasz inwestycyjny plan zdecydowaliśmy się przenieść firmowy parking, finalizujemy zakup dodatkowej działki, by szybko uzupełnić zdolności technologiczne i podnieść potencjał wytwórczy firmy – mówi starannie dobierając słowa prezes Arndt. Szef Łucznika niechętnie odkrywa szczegóły, ale wystarczy wspomnieć, że w zupełnie niedawno zbudowanej fabryce karabinów przygotowywanej do zatrudniania najwyżej 300 pracowników, już pracuje 500 specjalistów od „precyzyjnej obróbki metalu".

– Teraz wyjątkowo pilnie potrzebujemy większej automatyzacji i robotyzacji produkcji a do tego nowych magazynów i dodatkowych mocy w specjalistycznych wydziałach obróbki cieplno-chemicznej – tłumaczy prezes Arndt.

- Nie należy zapominać, że równolegle z bieżącą produkcją Fabryka Broni rozwija istniejące konstrukcje, a także cały czas pracuje nad całkowicie nowymi produktami - dodaje.

W tym roku zakończono testy karabinka MSBS Grot w bezkolbowym układzie konstrukcyjnym (bull-pup). Ta broń przeznaczona dla grup specjalnych i komandosów budzi teraz spore zainteresowanie w trakcie wszystkich międzynarodowych targów, na których Fabryka Broni „Łucznik" - Radom prezentowała swoje produkty –zwraca uwagę wiceprezes Figurski.

Jeszcze niedawno, Łucznik, tak jak inne spółki zbrojeniowe nie krył się z wyliczeniami zakontraktowanych dostaw wojskowego wyposażenia. Dziś o oficjalne dane i liczby w firmie niełatwo – w wojennym czasie chroni je tajemnica. Z wcześniejszych publikacji wynika, że samych karabinów w ramach umów z wojskiem, strażą graniczną, czy strażą leśną dostarczono krajowym odbiorcom ponad 60 tys. sztuk. By w pełni zrealizować już zawarte kontrakty trzeba zrobić co najmniej dwa razy tyle automatów co dotąd.

- A przecież produkujemy także pistolety VIS 100 czy na wielką skalę remontujemy a właściwie gruntownie, od podstaw odnawiamy wciąż dominujące w siłach zbrojnych, wywodzące się z rodziny konstrukcyjnej Kałasznikowa, cenione nie tylko w kraju, spełniające standardy NATO i sprawdzone na polu walki niezawodne beryle – przypomina prezes Arndt.

Wojciech Arndt szef największej w kraju fabryki broni strzeleckiej nie owija w bawełnę.

- W obliczu wojennego zagrożenia i napiętej sytuacji na wschodniej flance NATO „Łucznik" koncentruje się na dostawach automatów MSBS i pistoletów Vis 100 dla polskich żołnierzy, to oczywisty priorytet. Ale FBR reaguje też na potrzeby zagranicznych rynków, tym bardziej że pojawiły się ostatnio – jak zwykle w niespokojnych czasach, poważne zamówienia z zagranicy.

Pozostało 92% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego