Wojciech Arndt szef największej w kraju fabryki broni strzeleckiej nie owija w bawełnę.
- W obliczu wojennego zagrożenia i napiętej sytuacji na wschodniej flance NATO „Łucznik" koncentruje się na dostawach automatów MSBS i pistoletów Vis 100 dla polskich żołnierzy, to oczywisty priorytet. Ale FBR reaguje też na potrzeby zagranicznych rynków, tym bardziej że pojawiły się ostatnio – jak zwykle w niespokojnych czasach, poważne zamówienia z zagranicy.
Na początku roku dostawę sporej partii grotów odebrali amerykańscy sojusznicy (żadnych liczb FBR nie ujawnia). Karabinki MSBS GROT C 16 FB-A2 trafiły do Dowództwa Operacji Specjalnych USA (SOCOM). -Obecność na rynku Stanów Zjednoczonych jest dla każdego producenta ważna, bo otwiera nowe możliwości jeśli chodzi o dostarczanie broni do sił zbrojnych krajów zrzeszonych w strukturach NATO – mówi Arndt.
MSBS Grot.
Seweryn Figurski wiceprezes Łucznika podkreśla, że warto w tym kontekście docenić także ofertę radomskich zakładów dla cywilnego rynku w USA. W tym roku produkty FBR miały wśród miłośników broni palnej w Stanach znakomitą passę. Polskie karabiny i pistolety sprzedawały się w ciągu kilku minut od ich pojawienia się w sklepach komercyjnych amerykańskich partnerów. Nic dziwnego, że powodzenie na największym rynku broni na świecie w USA zachęciło Fabrykę Broni do certyfikacji karabinków MSBS na rynek cywilny USA przez federalną agencję ATF.