Niestety znowu na ważnej wystawie i kluczowym rynku zabrakło oferty producentów spod znaku Polskiej Grupy Zbrojeniowej. To istotne niedopatrzenie państwowego, obronnego holdingu, bo właśnie na Vietnam Defence marketingowcy PGZ mogli się przekonać jak doświadczenie wojny w Ukrainie zmienia i kształtuje nowe trendy w globalnym handlu bronią. Zasadniczy zwrot polega na tym iż zbrojeniowym wyścigu i polityce obronnej rządów coraz bardziej liczy się zróżnicowanie źródeł pozyskiwania oręża dla własnych sił zbrojnych – tak by nie uzależnić się od jednego rynku czy grupy dostawców.
Przedstawiciele Grupy WB Electronics twierdzą, że na targach w Hanoi nowy trend demonstrowali także gospodarze wystawy:
- Wietnamskie ministerstwo obrony przyjęło obecnie strategię dywersyfikacji zakupów sprzętu i uzbrojenia, aby zachować zdolność jego działania, wsparcie i dostawy części zamiennych w zmieniającej się sytuacji geopolitycznej – komentują eksperci.
- To rozsądne podejście i niewątpliwie wzmacnia fundament bezpieczeństwa w każdym kraju - mówi Sławomir Kułakowski prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju od lat obserwujący kulisy wyścigu zbrojeń nie tylko w naszym regionie.
W cieniu wojny w Ukrainie
Dla wystawców z Grupy WB, której sprzęt od początku pomaga obrońcom Ukrainy nie jest zaskoczeniem, iż uwaga wojskowych kupców i gości targów Vietnam Defence skupiała się na oferowanym przez największą polską prywatną firmę zbrojeniową sprzęcie bezzałogowym – obserwacyjnym i uderzeniowym, takim jak m.in. rozpoznawczy system FlyEye czy Warmate.