Zgodnie informacją podaną przez filipińskie media, spośród 12 zakupionych w latach 2015-2017 maszyn w gotowości operacyjnej znajdowało się jedynie pięć. Pozostałych siedem przechodziło okresowe prace obsługowe (dwa) bądź były uziemione ze względu na opóźnienia w dostawach części zamiennych. Jednym z powodów tego stanu rzeczy były ograniczenia związane z pandemią COVID-19. Innym czynnikiem jest także zużycie zapasów części i resursów międzyobsługowych maszyn w czasie kampanii lotniczej w 2017 r., kiedy filipińskie lotnictwo, w tym FA-50, były zaangażowane w działania bojowe na wyspie Mindanao. Wówczas wojsko uczestniczyło w intensywnych starciach z islamskimi fundamentalistami, m.in. w mieście Marawi. W kolejnych latach filipińskie lotnictwo kontynuoawało uderzenia na kryjówki islamistów na terytorium Filipin ‒ jeden z ostatnich epizodów tego typu miał miejsce w grudniu 2020 r.
Rząd Filipin, w ramach programu modernizacji i odbudowy potencjału sił zbrojnych, zamówił w Republice Korei w 2014 r. 12 samolotów KAI FA-50 Golden Eagle za 421 mln dolarów. Obecnie to jedyny typ odrzutowych maszyn bojowych eksploatowanych przez Filipińskie Siły Powietrzne. Rząd w Manili rozważa zamówienie kolejnych 12, a cały dywizjon stanowiłby uzupełnienie dla niewielkiej liczby zaawansowanych samolotów wielozadaniowych także planowanych do zakupu (Saab JAS-39C/D Gripen bądź Lockheed Martin F-16 Block 70/72).
Filipiny to jeden z czterech użytkowników samolotów rodziny KAI T-50 poza Republiką Korei. Obecnie są eksploatowane przez: Indonezję, Irak, Filipiny i Tajlandię. We wrześniu kontrakt na 48 takich samolotów podpisała także Polska – będzie to pierwszy odbiorca maszyn rodziny Golden Eagle w Europie i zarazem wśród członków NATO. W bieżącym roku zamiar zakupu 20 maszyn FA-50 ogłosiła także Kolumbia.