Na specjalnie zwołanej z tego powodu konferencji prasowej przedstawiciele resortu obrony wyjaśnili, że flota wiropłatów NH90NFH w wielozadaniowej konfiguracji do zwalczania okrętów podwodnych i działań poszukiwawczo-ratowniczych, realizuje roczny nalot na poziomie 700 godzin zamiast planowanych 3900. Problem jest o tyle poważny, że NH90NFH stanowią komponent lotniczy fregat typu Fridtjof Nansen, a także wykonują loty poszukiwawczo-ratownicze w strukturach Straży Wybrzeża Norwegii (Kystvakt).
Zgodnie z rekomendacją, która została przedstawiona rządowi, najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest leasing partii wiropłatów innego typu do realizacji powyższych zadań. Obecnie brak informacji o szczegółach rozwiązania – w ostatnich miesiącach sondowano możliwość zakupu m.in. wielozadaniowych śmigłowców pokładowych Lockheed Martin MH-60R Seahawk w Stanach Zjednoczonych. Co ważne, zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Obrony Królestwa Norwegii, rząd w Oslo będą domagać się od konsorcjum NHIndustries zwrotu pieniędzy za sprzęt, który nie spełnił wymagań zapisanych w kontrakcie. Norwegia zamówiła NH90 jeszcze w 2001 r. – miały zostać dostarczone w latach 2005-2008. Ostatecznie pierwszą maszynę przekazano w 2011 r., a ostatnia w 2018 r.