- Rozpoczynamy transfer wiedzy i technologii brytyjskiego producenta MBDA UK do naszych spółek – twierdzi PGZ.
„Radar" zapytał Polską Grupę Zbrojeniową, lidera konsorcjum odpowiadającego za budowę tarczy powietrznej krótkiego zasięgu czy podpisanie przez Agencję Uzbrojenia 14 kwietnia 2022 r. umowy z MBDA UK w sprawie dostaw dwóch jednostek ogniowych (6 wyrzutni ) rakiet przeciwlotniczych CAMM nie jest próbą wprowadzenia do Polski gotowych zestawów broni i rezygnacji z ambitnych planów przeniesienia do spółek PGZ zdolności do licencyjnej produkcji „efektorów" potrzebnych dla systemu obrony powietrznej Narew. Zapytaliśmy przy okazji czy zakup konkretnych, brytyjskich rakiet oznacza także potwierdzenie wyboru CAMM jako docelowego pocisku dla systemu „Narew".
Doraźne wzmocnienie obrony powietrznej
- Zlecony Konsorcjum PGZ-NAREW kontrakt oraz związane z tym porozumienie dot. harmonogramów i zasad dostaw wybranych elementów od firmy MBDA UK, tj. sześciu wyrzutni iLauncher oraz partii pocisków CAMM nie jest w żadnym wypadku próbą pójścia na skróty, gdyż jednym z niezmiennych celów programu, wskazanych przez MON jest ustanowienie potencjału do produkcji, utrzymania oraz dalszego rozwoju pocisków krótkiego zasięgu w polskim przemyśle obronnym – wyjaśnia PGZ.
Przedstawiciele grupy koncentrującej kluczowe państwowe spółki sektora obronnego RP w przysłanej nam informacji twierdzą, że pozyskanie pocisków CAMM jest odpowiedzią na pilną potrzebę wzmocnienia naszej obrony powietrznej wielokanałowym systemem krótkiego zasięgu, na którą konsorcjum PGZ NAREW odpowiedziało. Jak zresztą wskazuje samo Ministerstwo Obrony Narodowej „nie jest to docelowa a jedynie przejściowa konfiguracja tego systemu, jednakże prace poczynione już teraz, np. te dotyczące integracji pocisków z naszymi systemami dowodzenia i kierowania walką klasy C2 czy też środkami radiolokacyjnymi, wpisują się w zadania „Narwi".
Pocisk preferowany a nie wybrany
W przekonaniu PGZ kwietniowa umowa z MBDA UK umożliwi inwestycję, która pozwala zarówno wojsku jak i przemysłowi na postawienie kolejnego kroku w pracach nad budową zintegrowanego, wielowarstwowego systemu obrony polskiego nieba. Przedsięwzięcie ma też umożliwić „przyśpieszenie procesu wypracowywania zasad i ram współpracy przemysłowo-technicznej z firmą MBDA UK".