Centrum Operacyjne Ministra Obrony Narodowej uchyliło się jednak od ujawnienia konkretów. „ Ze względu na wrażliwy charakter danych nie możemy przekazać więcej szczegółów dotyczących specyfikacji sprzętu" – tłumaczy resort obrony narodowej.
Na początku lutego rąbka tajemnicy uchylił na Tweeterze szef MON Mariusz Błaszczak. Stwierdził, że po podjęciu przez rząd uchwały w sprawie pomocy sprzętowej Ukrainie Warszawa dostarczy nad Dniepr m.in. przenośne przeciwlotnicze rakietowe zestawy Piorun i amunicję . - To najnowocześniejszy polski sprzęt – zapewnił minister.
Bez naruszania polskich rezerw i zapasów
Centrum Operacyjne Ministra ON tłumaczy że decyzja o przekazaniu mienia wojskowego została podjęta w wyniku przeprowadzonej analizy, mając na uwadze konieczność zabezpieczenia bieżącej działalności polskich Sił Zbrojnych oraz utrzymania wymaganego poziomu zapasów naszego wojska. Oznacza to, że przekazanie sprzętu wschodniemu sąsiadowi nie spowoduje obniżenia gotowości bojowej Sił Zbrojnych RP - podkreślają służby prasowe MON.
- Warto jednocześnie podkreślić, że mamy świadomość powagi sytuacji. Wnikliwie, wraz z sojusznikami z NATO, obserwujemy rozwój sytuacji za naszą wschodnią granicą. Jest ona przedmiotem intensywnych konsultacji i decyzji na poziomie polityczno-wojskowym, tak w wymiarze narodowym, bilateralnym polsko-ukraińskim, jak i sojuszniczym – zapewnia CO MON. - Polska zdecydowanie popiera suwerenność oraz niepodzielność terytorialną Ukrainy- zapewnia resort obrony narodowej.
Ministerstwo ON podkreśla, że zadeklarowane przez Polskę wsparcie dla Ukrainy w postaci pomocy humanitarnej, dostaw sprzętu i amunicji, jest wyrazem solidarności z Ukrainą w sytuacji zagrożenia rosyjską agresją i służy wzmocnieniu jej zdolności obronnych.