Jak poinformowano na konferencji prasowej, wspólnota europejska ma dostarczyć Ukrainie uzbrojenie ofensywne o wartości 450 mln euro i 50 mln euro na środki nieofensywne. Wśród uzbrojenia ofensywnego wymienia się m.in. samoloty myśliwskie – biorąc pod uwagę fakt pilnych potrzeb, a także obecnego poziomu wyszkolenia personelu ukraińskiego lotnictwa, może to oznaczać próbę dostawy maszyn bojowych dostarczanych w minionych latach do państw Europy Środkowej przez ZSRS bądź Rosję. Najbardziej zaawansowanymi samolotami, które mogą pasować do powyższej opcji, są MiG-i-29, które są obecnie eksploatowane przez Słowację, Bułgarię i Polskę. Biorąc pod uwagę stan techniczny i uwarunkowania polityczne, ewentualny pakiet nie będzie raczej obejmować maszyn tego typu, które zostały przed dekadą wycofane z eksploatacji w Rumunii i Węgrzech. Pewną liczbą zdolnych do lotu MiG-ów-29 dysponują także Stany Zjednoczone.

Pomoc państw Unii Europejskiej i NATO dla walczącej Ukrainy obejmuje stałe dostawy broni, amunicji oraz wyposażenia wojskowego. W ostatnich godzinach Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował m.in. o dostawie partii pocisków kierowanych „powietrze-powietrze" od nieujawnionego sojusznika. Po czterech dniach walk, ukraińskie lotnictwo nadal toczy walki z przeciwnikiem.