Są to ostatnie maszyny z pierwszej partii 40 zamówionych przez Republikę Korei samolotów tego typu na mocy umowy z września 2014 r. o wartości ponad 7 mld dol.

Według dostępnych informacji, samoloty zostały przebazowane ze Stanów Zjednoczonych do Republiki Korei 25 stycznia. Umowa na ich zakup 40 egzemplarzy została podpisana we wrześniu 2014 r. – pierwszy egzemplarz został zaprezentowany w marcu 2018 roku i wkrótce trafił do bazy lotniczej Luke w Arizonie, gdzie działa międzynarodowy ośrodek szkolenia personelu latającego i technicznego eksploatującego samoloty rodziny F-35. Pierwsza para maszyn tego typu została przebazowana do Cheongju w marcu 2019 r. Obecnie cała flota południowokoreańskich F-35A jest uziemiona do czasu wyjaśnienia przyczyn awaryjnego lądowania jednego z samolotu, które miało miejsce 4 stycznia w bazie lotniczej Seosan. O ile pierwotna przyczyna jest znana (kolizja z ptakiem w locie na małej wysokości), to nadal specjaliści nie ustalili w jaki sposób spowodowało to awarię systemów awioniki pokładowej.

Od 2019 r. rząd Republiki Korei przygotowuje się do zakupu kolejnej partii 20 F-35. Ma to związek z regionalnym wyścigiem zbrojeń (m.in. na zamówienie ponad stu dodatkowych maszyn tego typu zdecydowała się już Japonia), a także potrzebami sił zbrojnych – Seul, podobnie jak Tokio, rozważa zamówienie zarówno samolotów w wersji F-35A, jak i skróconego startu oraz pionowego lądowania F-35B. Te drugie miałyby stanowić cześć grup lotniczych południowokoreańskich okrętów wyposażonych w pokłady startowe – przede wszystkim planowanego lotniskowca.