Rozmowy w tej sprawie z AAR Corporation amerykańskim dostawcą usług m.in. dla US Air Force są bardzo zaawansowane.
W połowie stycznia przedstawiciele WZL Nr 2 ze specjalistami z AAR Corp. uzgadniali w Ameryce kwestie budowania unikalnych kompetencji w zaawansowanej obsłudze samolotów F-16 w ramach programu wydłużania resursów technicznych (Service Life Extension Program, SLEP) maszyn F-16. Zdobycie uprawnień do wykonywania głównych przeglądów i napraw m.in. struktur konstrukcyjnych myśliwców to osiągnięcie najwyższego stopnia wtajemniczenia i kompetencji dla personelu technicznego w firmie takiej jak WZL -2.
Przybywa myśliwców
Bydgoskie zakłady już od ponad dekady naprawiają podwozia, układy hydrauliczne, elektrykę pokładową - nawet serwisują silniki F100 PW 229 i odnawiają powłoki malarskie, ograniczające wykrywalność naszych "Jastrzębi" przez wrogie radary – jednak wchodząc na najwyższy poziom, będą musiały uzupełnić infrastrukturę diagnostyczną i kompetencje.
Mariusz Kończak dyrektor biura prasowego WZL -2 zapewnia, że firma jest gotowa do poszerzenia zdolności technicznych i przejęcia nowych obowiązków.
- Szacujemy, że rynek na usługi serwisowe dla nowych generacji maszyn F-16 może obejmować w najbliższych latach nawet ok. 1000 bojowych odrzutowców z krajów NATO, firmowanych przez Lockheed Martin – dodaje.