Jest to pokłosie serii wypadków z udziałem wysłużonych maszyn Bell UH-1D i H Iroquios, które S-70i sukcesywnie zastępują.
Pierwsze informacje o przyspieszeniu programu zakupów nowych wiropłatów upubliczniono 24 stycznia. Było to efekt katastrofy UH-1H Iroquios, w której zginęło siedmiu żołnierzy. Wówczas prezydent Rodrigo Duterte zapowiedział, że wydał rozporządzenie w sprawie znalezienia środków w budżecie na zakup nowych maszyn. Wówczas zakładano, że możliwe będzie kupno do siedmiu wiropłatów. Ostatecznie decyzja rządu mówi o zakupie 15 śmigłowców rodziny Black Hawk. Z całą pewnością władze w Manili będą kontynuować proces dostaw maszyn S-70i Black Hawk kompletowanych przez zakłady PZL z Mielca. Pierwszych sześć zostało już wdrożonych do linii, a do końca pierwszego kwartału dostawy obejmą kolejnych dziesięć.
Czytaj także: Czy Polska jest zainteresowana udziałem w NATO-wskim programie śmigłowca wielozadaniowego?
Potrzeba przyspieszonego wycofania UH-1 powoduje, że zapotrzebowanie może sięgać nawet ponad 50 nowych śmigłowców wielozadaniowych. Niestety, szczupłość środków powoduje, że w najbliższych latach Filipiny będą w stanie zakupić jedynie 15. Obecnie brak informacji odnośnie procedury zakupu, a także harmonogramu. Z całą pewnością kluczem będą negocjacje pomiędzy zamawiającym i producentem.
S-70i Black Hawk wyprodukowany w Mielcu na zamówienie Republiki Filipin. Fot./Siły Powietrzne Filipin.