Czytaj także: Analiza Radaru: Jakie konflikty przyniesie 2020 rok?
– Zabicie Sulejmaniego jest największym osiągnięciem w polityce zagranicznej w ciągu dekady, jeśli nie pokolenia – stwierdziła Kayleigh McEnny, rzeczniczka prasowa kampanii Trumpa.
Generał Sulejmani
Sulejmani urodził się w 1957 r. w irańskim mieście Robat. Był synem rolnika, który dostał ziemię od szacha, a później się zadłużył. Po rewolucji islamskiej z 1979 r. Kasem Soleimani zaciągnął się do gwardii nowego reżimu, czyli Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. W 1980 r. brał udział w tłumieniu kurdyjskiego powstania a później walczył na froncie wojny przeciwko Irakowi. Miał brać też udział w operacjach specjalnych za liniami wroga. Dowodził dywizją zanim skończył trzydziestkę – co świadczyło zarówno o jego zdolnościach jak i o olbrzymich brakach doświadczonych kadr w irańskiej armii (generałów szacha rozstrzeliwał nowy reżim). Ponoć krytykował często stosowaną przez Irańczyków taktykę atakowania umocnionych irackich pozycji „ludzką falą”. W 1991 r. rzekomo brał udział we wspieraniu szyickiego powstania w południowym Iraku. Po wojnie z Irakiem walczył przeciwko afgańskim przemytnikom heroiny, ale są też doniesienia, że wchodził w skład sił wysłanych przez Iran na wojnę do Bośni.
Czytaj także: Jak zmarnowano okazję na pokój w Afganistanie
Gdzieś na przełomie 1997 i 1998 r. został mianowany dowódcą Sił Kuds, czyli jednostki specjalnej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Jednostka odpowiada za wojnę niekonwencjonalną i zagraniczne operacje wywiadowcze. Liczy ona od 10 tys. do 20 tys. żołnierzy i podlega bezpośrednio ajatollahowi Chamenei. Kieruje ona irańskimi wojnami hybrydowymi w regionie.Wspiera m.in. libański Hezbollah, różne palestyńskie organizacje zbrojne, jemeńskich rebeliantów Huti a także szyickie milicje w Syrii, Iraku oraz w Afganistanie.
W tej roli Sulejmani osiągnął wiele sukcesów i stał się groźnym przeciwnikiem zarówno dla USA, Izraela i Arabii Saudyjskiej. Miał na koncie wiele zamachów terrorystycznych, a Amerykanie posądzali go o to, że kierował atakami szyickich terrorystów przeciwko ich wojskom w Iraku po 2003 r. Funkcjonariusze Sił Kuds instruowali irackich szyitów jak konstruować bomby podkładane przy drogach. W trakcie amerykańskiej inwazji na Afganistan, jego ludzie współpracowali jednak z Amerykanami walczącymi przeciwko talibom. W 2008 r. przekazał (poprzez pośrednika) smsa gen. Davidowi Petraeusowi, dowódcy amerykańskich sił w Iraku, w którym przedstawił się mu jako osoba kontrolująca irańską politykę w Iraku, Libanie, Strefie Gazy i Afganistanie. Po wybuchu wojny domowej w Syrii, Siły Kuds rzuciły się na pomoc reżimowi Assada, walcząc przeciwko sunnickim rebeliantom i dżihadystom z Państwa Islamskiego. Sulejmani osobiście kierował wieloma operacjami wojskowymi – zarówno w Syrii jak i Iraku, m.in. przygotowaniami do obrony Bagdadu przed Państwem Islamskim oraz zdobyciem Tikrutu. To on miał również stać za atakiem na największą saudyjską rafinerię naftową z września 2019 r., niedawnym atakiem rakietowym na amerykańską bazę K1 w Iraku (w trakcie którego zginął jeden pracownik kontraktowy a czterech żołnierzy zostało rannych) oraz za niedawnym oblężeniem amerykańskiej ambasady w Bagdadzie.