Oferta niemiecka obejmuje rozmieszczenie w Polsce nieujawnionej liczby baterii systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Raytheon Patriot oraz patrole powietrzne z udziałem wielozadaniowych samolotów bojowych Eurofighter Typhoon. W odpowiedzi, 21 listopada, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak stwierdził: Z satysfakcją przyjąłem propozycję niemieckiej minister obrony dotyczącą rozmieszczenia w naszym kraju dodatkowych wyrzutni rakiet Patriot. Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej ze stroną niemiecką, zaproponuję by system stacjonował przy granicy z Ukrainą.

Obecnie na polskim terytorium stacjonują poważne siły państw NATO, których liczebność przekracza 10 000 żołnierzy. Większość z nich to Amerykanie (m.in. wielozadaniowe samoloty bojowe F-22A Raptor, śmigłowce AH-64 Apache, baterie przeciwlotnicze Patriot, jednostki pancerne, zmechanizowane i zabezpieczenia działań). Do wsparcia wschodniej granicy sojuszu swoje kontyngenty skierowały m.in.: Wielka Brytania, Włochy, Rumunia i Chorwacja. Uzupełnieniem są także samoloty wczesnego ostrzegania i dowodzenia E-3A Sentry z międzynarodowej eskadry NATO oraz samoloty lotnictwa taktycznego z Europy Zachodniej, które wykonuje patrole bojowe z Malborka lub własnych baz, ze wsparciem samolotów tankowania powietrznego.

Republika Federalna Niemiec także wystawiła kontyngenty wojskowe w związku z wojną na Ukrainie, które stacjonują m.in. w Rumunii, Litwie i na Słowacji. W przypadku tej ostatniej chodzi m.in. o baterie Patriot, które uzupełniły lukę sprzętową po przekazaniu Ukrainie przez Słowację własnego systemu S-300PMU w kwietniu br.