W wywiadzie udzielonym BBC określił, że „pomysł o tym, że British Army miałaby nie otrzymać zmodernizowanych czołgów jest nieprawdziwy”. Jednocześnie przyznał, że spekulacje na temat redukcji lub całkowitego wycofania niektórych typów uzbrojenia na rzecz zwiększenia inwestycji w niektórych innych obszarach ‒ zwłaszcza w cyberbezpieczeństwo i sektor kosmiczny ‒ są w jakimś stopniu prawdziwe.
Czytaj także: Pierwsze Aresy dla British Army
Redukcja floty czołgów Challenger 2 (obecnie 227 sztuk) może faktycznie nastąpić. Nie będzie jednak oznaczać całkowitego ich wycofania, ale zmniejszenie ich liczby nawet o kilkadziesiąt procent. Co prawda Siły Zbrojne Zjednoczonego Królestwa zachowałyby komponent pancerny, byłby on jednak wówczas zupełnie symboliczny. Nawet w razie zrealizowania najbardziej kompleksowego z rozważanych wariantów modernizacji w ramach programu Challenger 2 LEP.
Według ministra obrony Zjednoczonego Królestwa British Army zachowa swoje czołgi Challenger 2 i prawdopodobnie podda je modernizacji. Możliwa jest jednak znaczna redukcja ich liczby. Fot./Crown Copyright.
W tym samym wywiadzie Wallace poinformował o wzroście zaangażowania militarnego Wielkiej Brytanii na Bliskim Wschodzie w najbliższych latach. Podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze w 2022 r. wspólna katarsko-brytyjska jednostka (siły powietrzne obydwu państw używają samolotów Eurofighter Typhoon) ma strzec bezpieczeństwa piłkarzy i kibiców. Poza tym rozbudowie ma zostać poddane centrum logistyczne w Duqm (Oman). Wszystko po to, aby z jego portu mogły korzystać lotniskowce typu Queen Elisabeth. Kontynuowane mają być też naloty na siły islamistów w Iraku i Syrii.