Śmigłowce Bell OH-58D dostarczono statkiem do greckiego portu Volos skąd mieszane załogi grecko-amerykańskie przebazowały je do Stefanovikio w Tesalii, gdzie stacjonuje 1. Brygada Lotnictwa Wojsk Lądowych.
Ponadto Grecja pozyskała jeden ciężki śmigłowiec transportowy Boeing CH-47D Chinook. Jest to 10 i ostatnia maszyna tego typu, jaką otrzymano z zapasów US Army.
Czytaj także: Grecja kupuje Reapery
Cała flota zostanie włączona oficjalnie w skład greckiego lotnictwa w połowie czerwca. Śmigłowce otrzymano w ramach programu US Excess Defense Articles (EDA). Z 70 dostarczonych egzemplarzy 36 to śmigłowce w pełni wyposażone i uzbrojone. W 24 maszynach brakuje wybranych elementów awioniki oraz wyposażenia nawigacyjnego i łączności. Te maszyny posłużą do szkolenia. Ostatnie 10 przeznaczono na części zamienne.
Według danych z ubiegłego roku cała operacja ma kosztować 54 mln dol. Suma ta ma pokryć koszty szkolenia personelu latającego i technicznego, przywrócenia śmigłowców do gotowości operacyjnej po dostarczeniu do nowego użytkownika oraz nabycie pakietu materiałowo-technicznego wsparcia na dwa lata użytkowania.