Aktualizacja: 12.03.2025 05:22 Publikacja: 08.04.2019 11:30
Bradley przeszedł na przestrzeni czterech dekad kilka modernizacji i zapewne czekają go jeszcze jedna lub dwie. Posłuży bowiem do 2050 r. Fot./st. chor. sztab. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.
Foto: Bradley przeszedł na przestrzeni czterech dekad kilka modernizacji i zapewne czekają go jeszcze jedna lub dwie. Posłuży bowiem do 2050 r. Fot./st. chor. sztab. Rafał Mniedło/11 LDKPanc.
W październiku 2021 r. minie 40 lat od formalnego wejścia do służby wozu bojowego M2 Bradley.
Bojowy wóz piechoty M2 Bradley wszedł do służby jako jeden z elementów Wielkiej Piątki US Army. Stanął obok czołgu M1, śmigłowców AH64 i UH-60 oraz przeciwlotniczego zestawu rakietowego MIM-104 Patriot. Od momentu wdrożenia do służby, po dziś dzień, pozostaje zasadniczym środkiem transportu i walki piechoty zmechanizowanej amerykańskich wojsk lądowych.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zatwierdził umowę ramową na dostawy nowych pojazdów dla Wojska Polskiego.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, poinformował, że Rada Modernizacji Technicznej zatwierdziła projekt cięższego niż bwp Borsuk wozu.
MON zamawia w HSW ponad tysiąc nowych bojowych wozów piechoty Borsuk. Skonstruowane w kraju, uzbrojone i wyposażone w zaawansowaną elektronikę zwiastują w armii rewolucję.
Rząd zdecydował o znaczącym podniesieniu potencjału artyleryjskiej zbrojowni HSW. Premier Morawiecki zapowiedział dokapitalizowanie huty i innych zbrojeniowych firm z Podkarpacia.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, podpisał aneks do umowy na dostawy kolejnej partii karabinków MSBS Grot.
Resort obrony będzie kontynuował programy szkoleniowe dla ochotników, które powstały już kilka lat temu, kiedy ministrem obrony narodowej był Mariusz Błaszczak.
Na co UE czekała cztery lata? Czy potrzebujemy Trumpa, żeby bronić interesów, które już widzieliśmy wcześniej? UE widzi okazje i czeka, jak śpiąca królewna, budzona pocałunkiem królewicza ze sztuczną opalenizną.
Szef działu wojskowego i kosmicznego Airbusa Michael Schoellhorn apeluje w wywiadzie o unikanie kupowania sprzętu wojskowego w USA.
Premier Donald Tusk zapowiada zwiększenie wydatków na wojsko i powszechne szkolenia wojskowe. Ukraina chce zaproponować Rosji częściowe zawieszenie broni, licząc na wznowienie dostaw amunicji i wsparcia wywiadowczego z USA. Tymczasem Chiny nakładają wysokie cła odwetowe na Kanadę, a Ottawa liczy na porozumienie z Waszyngtonem w sprawie polityki handlowej wobec Pekinu.
Państwo, gdzie produkowane jest uzbrojenie, ma co najmniej pośredni wpływ na sposób jego wykorzystania przez inne armie. Dotyczy to m.in. systemu Patriot czy pocisków lotniczych, które Wojsko Polskie kupiło w USA.
Rządy zachodnioeuropejskie mocno oszczędzały w ostatnich dekadach na wojsku i dopuściły się olbrzymich zaniedbań. Ich nadrobienie będzie wymagało wielu lat i setek miliardów euro.
Kwestie strategiczne twardego bezpieczeństwa jak najszybciej powinny zostać uwolnione od bezwładu splątanych wewnętrznie struktur unijnych instytucji i przejęte przez państwa europejskie w ramach faktycznej unii obronnej. Wiara w to, że Bruksela będzie skutecznie zarządzać geopolityką i strategią w polityce obronnej, jest receptą na katastrofę.
Rusza w końcu przegląd starych schronów, nowe zaczynają już być projektowane, a do każdego gospodarstwa domowego trafi poradnik, jak zachować się w sytuacji zagrożenia. Premier Donald Tusk mówi o masowym szkoleniu wojskowym, a prezydent Andrzej Duda o wpisaniu wydatków na obronność do konstytucji. Polska przygotowuje się do wojny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas