A teraz rodzimy zdalnie sterowany ciężki robot bojowy idzie za ciosem. Czy mająca swoją premierę na MSPO konstrukcja stworzona we współpracy z ZM Tarnów okaże się hitem?
Ta wersja mobilnej platformy wyposażona została w system zwalczania BSL z karabinem WLKM 12,7 mm, lidary oraz kamery stereowizyjne. Wieżyczka to polski system antydronowy, który już określa się mianem „potwora z Tarnowa” – rozwiązanie przyciąga wzrok fachowców z różnych stron świata. Uwagę na ten innowacyjny projekt zwrócili już Ukraińcy i Rosjanie. I nie bez przyczyny, bo trwająca za naszą wschodnią granicą wojna stała się areną dla wszelkiego rodzaju bezzałogowych statków powietrznych. A konstrukcja działka ZM Tarnów może stanowić wyjątkową odpowiedź na takie zagrożenia: szybkostrzelność do 3,6 tys. strzałów na minutę i skuteczność efektywnej neutralizacji dronów na dystansie do 2 km. Zintegrowanie tego systemu z platformą Hunter o hybrydowym napędzie i prędkość do 50 km/h sprawiają, że Polska może poszczycić się unikalnym projektem.
W Łukasiewiczu i ZM Tarnów podkreślają, że robot o masie ok. 4 ton „łączy mobilność, precyzję i zaawansowane technologie detekcji, zapewniając skuteczne wykrywanie i neutralizację dronów oraz innych zagrożeń powietrznych w różnych trybach działania”. Co więcej, jak tłumaczy Adam Szepczyński, sales & marketing manager w PIAP, modułowa konstrukcja umożliwia łatwą integrację z innymi systemami obronnymi, czy to wzmacniając ochronę obiektów strategicznych, czy zwiększając bezpieczeństwo na polu walki.
Mobilne nosze i robot do budowy schronów
Na MSPO Instytut Łukasiewicz – PIAP zaprezentuje więcej nowatorskich rozwiązań w dziedzinie robotyki mobilnej, bo i okazja jest wyjątkowa – tegoroczna edycja targów, poświęcona bezzałogowym platformom testowanym w warunkach poligonowych, stanowi idealne tło dla innej premierowej prezentacji. Chodzi o projekt PIAP IBIS MULE, bezzałogowy system lądowy, który również testowany był na włoskim poligonie. System jest przeznaczony do realizacji autonomicznych misji logistycznych i ewakuacji medycznej (CASEVAC). Wersja transportowo-ewakuacyjna (tzw. muł) wyposażona została w adaptacyjne zawieszenie, nosze TALON II 90C oraz systemy komunikacji umożliwiające współpracę z PIAP HUNTeR (taka interoperacyjność jest kluczowa dla nowoczesnych, zintegrowanych operacji wojskowych).
PIAP na MSPO zaprezentuje też takie swoje sztandarowe konstrukcje jak Ibis (EOD), czyli ciężki, sześciokołowy robot pirotechniczny przeznaczony do neutralizacji zagrożeń wybuchowych, rozpoznania chemicznego i ratownictwa, zapewniający przy tym operatorowi bezpieczeństwo w strefach zagrożenia, a także pojazdy Patrol i Gryf. Ten ostatni to średni robot pirotechniczny o wysokiej mobilności i precyzyjnym manipulatorze, przeznaczony do działań w trudno dostępnych miejscach (korzystają z niego np. oddziały specjalne włoskich karabinierów). Z kolei cięższy gąsienicowy Patrol (ok. 100 kg), o dużym udźwigu i stabilności, to robot stworzony do pracy w wymagającym terenie, a mający za zadanie detekcję zagrożeń chemicznych, biologicznych, radiologicznych i nuklearnych (CBRN).
Choć Łukasiewicz – PIAP specjalizuje się w automatyzacji i robotyce mobilnej na rzecz bezpieczeństwa, czego dowodem jest fakt, że tworzone tam rozwiązania trafiają na blisko 30 zagranicznych rynków, to w laboratoriach tego polskiego centrum nowych technologii powstaje znacznie więcej innowacyjnych projektów. Dowodem na to są przedsięwzięcia z zakresu technologii kosmicznych oraz druku 3D. Instytut przy okazji MSPO zaprezentuje i w tym zakresie swoje możliwości. Mowa o mobilnym systemie druku 3D z betonu.