AW101 były w polskiej marynarce bardzo wyczekiwane. Trzysilnikowe, dalekosiężne, spełniające najwyższe standardy bezpieczeństwa śmigłowce budowane w brytyjskich zakładach Leonardo w Yeovil ale też w PZL Świdnik należących do włoskiego giganta obronno- technologoicznego mają odbudować zdolności sił morskich RP do zwalczania okrętów podwodnych (ZOP) i wzmocnić potencjał bojowego ratownictwa (CSAR).
Nowa generacja maszyn powinn zapewnić marynarzom możliwości operowania w środowisku sieciocentrycznym współczesnego pola walki. Nowoczesne systemy łączności i wymiany danych oraz możliwość współpracy z innymi platformami, w tym poprzez wymianę danych rozpoznawczych – przyczynią się do wprowadzenia polskiego lotnictwa morskiego w nową erę także w dziedzinie walki elektronicznej. Wyposażenie śmigłowców zostało zoptymalizowane pod kątem ratownictwa oraz zwalczania okrętów podwodnych.
Sprawdzony w trudnych warunkach
Flota użytkowanych obecnie na świecie ponad 200 śmigłowców AW101 dowiodła swej przydatności w najbardziej wymagających operacjach. Trzysilnikowy wiropłat bojowe szlify zdobywał na Bałkanach, sprawdził się w Iraku i Afganistanie, tropił porywaczy statków w ramach antypirackiej misji „Atalanta” u wybrzeży Somalii.
Wariant morski AW101 Merlin służy brytyjskiej Królewskiej Marynarce do zwalczania okrętów podwodnych, we włoskich siłach zbrojnych śmigłowiec wspiera wojska specjalne i ratownictwo. Japońskie formacje Samoobrony Morskiej używają AW101 głównie do transportu, lotniczej obrony przeciwminowej oraz wsparcia najtrudniejszych misji w Antarktyce.
AW101