Powstaje wykonawczy hub dla rakietowych Mieczników

Stoczniowe Oksywie po latach posuchy wreszcie się rozbudowuje. Uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowych hal montażowych i wyposażeniowych w PGZ Stoczni Wojennej oznaczają, że w fazę realizacji wchodzi wart ok. 8 mld zł największy dziś w Marynarce Wojennej program budowy trzech wielozadaniowych fregat „Miecznik".

Publikacja: 22.06.2023 15:06

Powstaje wykonawczy hub dla rakietowych Mieczników

Foto: materiały prasowe

Najważniejszym zadaniem obecnej inwestycji jest rozpoczęta w marcu b.r. budowa nowej, gigantycznej hali i jednego z największych obecnie w Europie obiektów tego typu - w której docelowo integrowane będą kadłuby najnowszych polskich okrętów. Poza tym budowana jest hala produkcyjna, w której zmieszczą się wszystkie stoczniowe wydziały wyposażeniowe. Powierzchnia zabudowy sięgnie w tym przypadku prawie 5 tys. m2. Już od początku było wiadomo, że budowa trzech nowoczesnych fregat typu Miecznik z wykorzystaniem technologii brytyjskiego koncernu Babcock będzie wiązała się z poważnymi przedsięwzięciami infrastrukturalnymi w samej PGZ Stoczni Wojennej. Postanowiono, że w zakładzie na gdyńskim Oksywiu wybudowana zostanie, m.in. specjalna hala wyposażeniowa, przebudowa i dostosowanie do nowych zadań czeka także inne, istniejące już obiekty PGZ SW niezbędne do kontynuowania gigantycznego projektu.

Mustrowanie specjalistów

Adaptacja bazy przemysłowej, to jedynie cześć wyzwań związanych z realizacją programu Miecznik. Już od dawna pierwszoplanowym zadaniem jest rekrutacja fachowców. Po dekadach biznesowej posuchy w PGZ SW trzeba w szybkim tempie odbudować stocznię kadrowo. W ostatnich miesiącach trwało więc poszukiwanie obsady dla pionów produkcyjnych - od spawaczy, wyposażeniowców i rurarzy po specjalistów od zarządzania projektami i nadzoru technicznego. Zarząd stoczni informował, że sięgnięto do wszelkich możliwych metod łowienia przydatnych pracowników. Rekruterzy nie ominęli oczywiście okrętowych wydziałów Politechniki Gdańskiej, gdzie wdrożono program oferowania praktyk i staży w potrzebnych specjalnościach.

- Jesteśmy w stanie zaproponować stabilne warunki zatrudnienia i atrakcyjne płace – kusiły także w prasie służby HR Stoczni Wojennej. Zarząd PGZ SW przewiduje, że w momencie kumulacji prac przy budowie kolejnych fregat w realizację programu Miecznik zaangażowanych będzie kilka tysięcy fachowców w samych stoczniach a ponadto kilkanaście tysięcy w firmach okrętowego otoczenia, wyposażeniowych i logistycznych.

– Zakładamy, że w samej Stoczni Wojennej trzeba będzie przynajmniej podwoić obecne zatrudnienie – twierdzi Biuro Prasowe PGZ SW.

Okrętowa branża w gotowości

W Polskiej Grupie Zbrojeniowej, Agencji Uzbrojenia i samym MON panuje dziś pełna mobilizacja i przekonanie, że program „Miecznik" ma kluczowe znaczenie dla Marynarki Wojennej bo jest sygnałem, że państwo zaczyna wreszcie inwestować w siły morskie w których średni wiek okrętów sięga 40 lat. Ogromny i skomplikowany projekt budowy trzech fregat ożywić ma także inne niż PGZ SW - rodzime stocznie. Wpierw budowa, potem serwisowanie jednostek oznacza pracę dla licznych firm na całe dekady. Już wiadomo, że budowa 3 nowych fregat potrwa 13 lat.

Ostatnia z trzech jednostek ma być gotowa do 2034 r. Sam pomysł na usprawnienie procesu inwestycyjnego fregat dojrzewał w Polskiej Grupie Zbrojeniowej od dawna: przyjęto założenie ,że nowe, wielozadaniowe jednostki będą budowane w kraju w oparciu o gotowe, sprawdzone technologie pozyskane od zagranicznych partnerów. Aby zminimalizować ryzyko w pakiecie kontraktowych zobowiązań licencjodawców jest też fachowy nadzór i zarządzanie projektem a potem pełne wsparcie logistyczne i szkoleniowe. Kluczową rolę w realizacji programu „Miecznik" odegrają PGZ Stocznia Wojenna i znana okrętowa spółka - gdańska grupa Remontowa Shipbuilding. Nadzór nad integracją elektroniki pokładowej i uzbrojenia przejmie gdyńskie Centrum Techniki Morskiej, które zebrało w ostatnich latach doświadczenia przy wyposażaniu niszczycieli min serii Kormoran II.

Babcock i Thales sekundują Oksywiu

Cezary Cierzan, dyrektor programu „Miecznik" już w zeszłym roku zapowiadał determinację w realizacji przemysłowego planu i pilnowaniu istotnych terminów. Już po podjęciu decyzji o wyborze dostawcy okrętowych technologii stoczniowej grupy Babcock Brytyjczycy skupili się na dostosowaniu własnej konstrukcji eksportowej fregaty AH 140 do polskich wymagań, zaprojektowaniu konkretnych rozwiązań i zaplanowania integracji systemów.

David Lockwood, dyrektor generalny Babcock International po decyzji polskiego MON nie krył satysfakcji.

- Ogromnie się cieszę, że to nasza firma została wskazana jako dostawca projektu platformy okrętowej i partner technologiczny dla Polski - mówił.

W dniu w którym Brytyjczycy cieszyli się z wygrania rywalizacji o udział w polskim programie „Miecznik" Agencja Uzbrojenia MON poinformowała, że dostawcą okrętowego zintegrowanego systemu walki (ZSW) do przyszłych polskich fregat będzie grupa Thales - dobrze znany polskim marynarzom europejski potentat elektroniki wojskowej. System TACTICOS który Thales zabuduje na Mieczniku jest głównym elementem centrum dowodzenia i procesu decyzyjnego na okręcie. Jego funkcje–sterowanie sensorami, ocena sytuacji taktycznej, obrazowanie informacji z rozpoznania a także zarządzanie uzbrojeniem – są kluczowe dla skuteczności działania przyszłych fregat .

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10