Ciężkie desantowe „wiatraki" dla tomaszowskich szturmowców

MON wyposaży wojska aeromobilne w 22 śmigłowce Leonardo AW101. To potężne trzysilnikowe maszyny zabierające na pokład 30 wyekwipowanych żołnierzy desantu. Wcześniej Siły Zbrojne zakontraktowały 4 śmigłowce tego typu do zwalczania okrętów podwodnych i bojowego ratownictwa CSAR.

Publikacja: 30.05.2023 12:52

AW 101 dla Marynarki Wojennej.

AW 101 dla Marynarki Wojennej.

Foto: materiały prasowe

O planowanym kolejnym zakupie AW101 poinformował podczas niedawnej warszawskiej konferencji Defence24 Day gen. Ireneusz Nowak, Inspektor Sił Powietrznych. Nowe transportowe wiropłaty mają trafić do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Operowałyby w przyszłości z lotniczej bazy aeromobilnej formacji szturmowej Sił Zbrojnych w Leźnicy Wielkiej pod Łęczycą. Ciężkie, wielozadaniowe AW101 Leonardo mają tam zastąpić wysłużone śmigłowce transportowe Mi-8 i Mi-17 rosyjskiej konstrukcji.

To już druga w ciągu ostatniego roku zapowiedź znaczącego zwiększenia helikopterowej floty dla kawalerii powietrznej. W lipcu 2022 roku zapadła decyzja, że tomaszowska 25. Brygada otrzyma warte ponad 8 mld zł 32 śmigłowce Leonardo AW149, które zastąpią eksploatowane przez powietrznych kawalerzystów wyprodukowane w Świdniku maszyny W-3 Sokół.

Wiropłat do specjalnych zadań

Trzeba przyznać, że potężny, trzysilnikowy śmigłowiec AW101 Merlin w wersji ZOP o maksymalnej masie startowej ponad 15 ton robi wrażenie. Reporter „Radaru " był na jego pokładzie. Maszyna w służbie brytyjskiej Royal Navy – z ogromnym udźwigiem i zasięgiem ponad 1300 km zapewnia załodze wyjątkowe poczucie bezpieczeństwa. Dodatkowe gwarancje przeżycia daje przekładnia główna o wysokiej odporności balistycznej ( jest w stanie pracować po wycieku oleju jeszcze przez 30 minut).

Flota użytkowanych obecnie na świecie ponad 200 śmigłowców AW101 dowiodła swej przydatności w najbardziej wymagających operacjach. Trzysilnikowy wiropłat bojowe szlify zdobywał na Bałkanach, sprawdził się w Iraku i Afganistanie, tropił porywaczy statków w ramach antypirackiej misji „Atalanta" u wybrzeży Somalii.

Merlin MK4.

Merlin MK4.

Foto: Leonardo

Wariant morski AW101 Merlin służy brytyjskiej Królewskiej Marynarce do zwalczania okrętów podwodnych, we włoskich siłach zbrojnych śmigłowiec wspiera wojska specjalne i ratownictwo. Japońskie formacje Samoobrony Morskiej używają AW101 głównie do transportu, lotniczej obrony przeciwminowej oraz wsparcia najtrudniejszych misji w Antarktyce.

Najnowsza wersja bazowa AW101 o maksymalnej masie startowej 15 600 kg jest wyposażona w trzy silniki General Electric CT7-8E, co zapewnia duży udźwig oraz imponujące osiągi. Wzmocniony napęd i nowoczesna awionika „glass cockpit", oznacza wysoki poziom bezpieczeństwa. Dzięki dużej rezerwie mocy AW101 może w ramach operacji CSAR w skrajnie trudnych warunkach poszukiwać i podejmować morskich rozbitków czy odzyskiwać i ewakuować np. pilotów utraconych na wrogim terenie w trakcie działań zbrojnych.

Tropiciel podwodnych intruzów

Wariant morski AW101 może wykonywać różne zadania: od misji zwalczanie okrętów podwodnych, okrętów nawodnych po patrolowanie i pełnienie roli powietrznego centrum wczesnego ostrzegania czy ośrodka kierowanie ogniem artyleryjskim i rakietowym.

AW101

AW101

Foto: Leonardo

Skuteczne łowy na okręty nawodne umożliwiają Merlinom m.in. potężny radar pokładowy o polu widzenia 360 st. i zdolność do przenoszenia precyzyjnego uzbrojenia np. pocisków przeciwokrętowych dalekiego zasięgu. Wykrywaniu i likwidowaniu podwodnych intruzów służą opuszczany sonar , pławy radiohydroakustyczne, wyrafinowane techniki namierzania i obserwacji a także pokładowe zasobniki uzbrojenia z torpedami lub ładunkami głębinowymi. Dodatkowe zintegrowane systemy detekcji przydają się też w misjach wykrywania, neutralizacji oraz usuwania min morskich według standardów NATO.

Dalekosiężny desantowiec

Dzięki czteroosobowej załodze i wyjątkowo przestronnej kabinie mieszczącej 30 żołnierzy desantu, dużej rezerwie mocy AW101 wydaje się stworzony do wykonywania dalekich przerzutów desantu z wykorzystaniem możliwości jakie daje lesisto – jeziorny , trudny teren północno- wschodniej Polski na wschodniej flance NATO.

W wariancie Leonardo HH-101A Caesar włoscy ratownicy mają do dyspozycji wyspecjalizowaną awionikę do misji poszukiwawczych, umożliwiającą obserwację terenu w trudnych warunkach, namierzenie i precyzyjną lokalizację rozbitków, podwójny dźwig ratowniczy, sprzęt medyczny, reflektor, specjalne stanowiska ułatwiające pracę obserwatorom. Do bardzo ryzykownych misji CSAR maszynę można wyposażyć w system przecinania przewodów napowietrznych, wzmocnione opancerzenie, broń maszynową umieszczoną w oknach lub drzwiach, system ochrony aktywnej. Dodatkowe zbiorniki paliwa oraz możliwość tankowania w powietrzu zapewniają większy zasięg lotu podczas niebezpiecznych, dalekich rajdów na tyły wroga.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku