Polski wicepremier i minister obrony spotkał się na początku maja z kierownictwem zakładów Lockheed Martin Camden w Arkansas, gdzie produkowane są systemy artylerii rakietowej HIMARS, broni, która w zeszłym roku trafiła nad Dniepr i mimo ograniczonej liczby wyrzutni przekazanych Kijowowi przez Waszyngton, dokonała przełomu na froncie zapewniając powodzenie ukraińskiej ofensywie latem 2022 r.
Mariusz Błaszczak ujawnił właśnie, że podczas wizyty w Camden przekonywał amerykańskich partnerów do ulokowania w naszym kraju obsługowego hubu dla systemów HIMARS. Serwisowy ośrodek z czasem mógłby przejąć funkcje produkcyjne z możliwością dostaw precyzyjnej broni na rynki trzecie. Zdaniem szefa MON doświadczenia z Ukrainy związane z użyciem rakietowego systemu ziemia - ziemia spowodowały, że znacznie wzrosło zainteresowanie rakietową bronią produkowaną już od kilkunastu lat przez Lockheed Martin.