Reklama
Rozwiń

Poznański WZMot stanie się pancerną potęgą

Poznańskie Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne będą serwisować, naprawiać i produkować koreańskie czołgi K2, które zamówiła polska armia - zapowiedział w środę podczas spotkania z załogą WZMot szef MON i wicepremier Mariusz Błaszczak.

Publikacja: 02.03.2023 15:27

Czołgi K2.

Czołgi K2.

Foto: Wojciech Król/CO MON

Podczas rozmów z kadrą i pracownikami spółki wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej minister zapewniał, że to dobra informacja nie tylko dla firmy ale też miasta i Wielkopolski bo oznacza nie tylko utrzymanie zatrudnienia ale też dodatkowe miejsca pracy w technologicznym sektorze.

- Ten tydzień obfituje w dobre informacje. Dobre informacje dla Wojska Polskiego i dobre informacje dla polskiego przemysłu obronnego. Otówż tutaj, w WZMot Poznań, czołgi K2 będą serwisowane, będą remontowane i będą produkowane. To dobra informacja dla Poznania i całej Wielkopolski - powiedział Mariusz Błaszczak.

- Zamówiliśmy tysiąc czołgów. Na tyle zawarliśmy umowę z Koreą Południową. 180 spośród z nich zostanie dostarczone w ramach pierwszego procesu i będą one pochodzić bezpośrednio z Korei. Następne będą już współprodukowane, a docelowo, produkowane właśnie w Poznaniu - podkreślał.

Foto: Leszek Chemperek/CO MON

- Chciałbym podkreślić naszą wysoką sprawczość. Rozmowy z Koreą Południową rozpoczęliśmy w maju ubiegłego roku, a w grudniu ubiegłego roku pierwsze egzemplarze czołgów K2 trafiły na wyposażenie Wojska Polskiego, a dokładnie 20 brygady zmechanizowanej wchodzącej w skład 16 dywizji zmechanizowanej, a więc dywizji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo w północno-wschodniej Polsce. W tym roku do Polski trafią kolejne egzemplarze, a równolegle ruszy ich serwis oraz wszystko to, co jest potrzebne, by utrzymać te czołgi w wysokiej sprawności - podkreślał Błaszczak.

Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne, to dziś czołowa firma zajmująca się remontami techniki wojskowej przede wszystkim czołgów i opancerzonych wozów bojowych.

Jeśli zrealizowany zostanie podpisany w zeszłym roku ramowy kontrakt na pozyskania 1000 koreańskich Czarnych Panter K2 to WZMot, bardzo zyska na znaczeniu w krajowej zbrojeniówce.

Pod koreańskim pancerzem

K2 południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+ to stosunkowo nowa konstrukcja, wszedł do służby w 2014 r. Czarna pantera waży 55 ton jest uzbrojona w gładkolufową armatę 120 mm długości 55 kalibrów gwarantującą dużą donośność. Załoga czołgu składa się z trzech osób (dowódca, działonowy, kierowca).

Obsługę działa wspiera automat ładowania umożliwiający wystrzelenie 10 pocisków w ciągu minuty. Czołg może wykorzystywać standardową amunicję NATO stosowaną już w armii w eksploatowanych przez siły pancerne niemieckich czołgach z rodziny Leopard 2. Taka sama amunicja zasili też amerykańskie czołgi Abrams, zamówione już przez Polskę w USA.

Polskie K2 są już pomalowane wg polskich standardów.

Polskie K2 są już pomalowane wg polskich standardów.

Foto: Wojciech Król/CO MON

Uzbrojenie pomocnicze koreańskiego K2 stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz wielkokalibrowy km 12,7 mm.

Ceniony system walki

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych ekspert w dziedzinie broni pancernej chwali wyposażenie czarnych panter zwłaszcza za nowoczesny system obserwacji i kierowania ogniem dostosowany do działań w nocy dzięki czułym detektorom i zaawansowanej termowizji.

Docenia też warstwowy, ceramiczny pancerz i pozostałe elementy systemu biernej obrony przeciwpancernej Dowódca wskazuje też na niebagatelne zalety koreańskich czołgów – zdecydowanie tańszy serwis i rozsądne koszty eksploatacji w porównani do słynnych amerykańskich kolosów Abrams napędzanych silnikami turbinowymi.

Czołgi Abrams w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Biedrusku.

Czołgi Abrams w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Biedrusku.

Foto: PAP, Jakub Kaczmarczyk

Podwozie koreańskiego czołgu pozwala na regulację zawieszenia i prześwitu pojazdu co ułatwia pokonywanie nawet bardzo wymagających przeszkód wodnych. Czołg K2 Black Panther jest uzbrojony w gładkolufową armatę 120 mm, waży 55 ton. W odróżnieniu od amerykańskich abramsów K2 napędzany jest klasycznym silnikiem Diesla a przeniesienie napędu zapewnia przekładnia niemieckiej konstrukcji.

Kluczowa polonizacja

MON zapowiada, że w docelowej, spolonizowanej wersji K2PL czołg będzie miał specjalnie wzmocniony pancerz, system obserwacji dookólnej, a także zapewne system aktywnej ochrony zdolny do wykrywania i neutralizacji nadlatujących pocisków. Czołgi w wersji K2 PL zostaną wyposażone w polskie radiostacje i inne urządzenia do cyfrowej komunikacji, a elektroniczny blok zarządzania walką będzie kompatybilny z innymi systemami wykorzystywanymi w polskim wojsku. K2 mają w pierwszej kolejności zastąpić czołgi z rodziny T-72.

Według informacji MON zamówienie koreańskich czołgów podzielono na dwa etapy - w pierwszym pozyskamy 180 gotowych pojazdów, a potem, po 2026 r. 800 czołgów powinniśmy już wyprodukować w kraju a wkład rodzimych komponentów do montażu powinien przekroczyć 60 proc. Zajmą się tym spece z Wielkopolski – nie z zakładów H.Cegielskiego jak spekulowano, lecz doświadczonych w serwisowaniu sprzętu pancernego Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu . Efektem ma być czołg w pełni dostosowany do wymagań polskich sztabowców. Docelowo wszystkie wersje czołgów wywodzące się z konstrukcji „Black Panther" zostaną – zgodnie z życzeniem Sił Zbrojnych RP, ujednolicone.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku