Nie jest tak, że polskie siły zbrojne nie korzystają z rozpoznania satelitarnego. Dzięki porozumieniu z Włochami mamy dostęp do systemu CosmoSkyMed, który jednak dostarcza nam dosyć ograniczony zasób danych. Porozumienie, które 27 grudnia podpisał minister obrony Mariusz Błaszczak ze swoim francuskim odpowiednikiem Sebastienem Lecornu, stanowi pod tym względem przełom.
Zakładany scenariusz działań będzie następujący: do 2027 roku Polska stanie się właścicielem dwóch nowych satelitów wyprodukowanych przez Airbus Defence and Space. Przedmiotem dostawy ma być również stacja odbiorcza, która jednak ma powstać w Polsce, jak nietrudno się domyślać, w ścisłej współpracy z francuską firmą. Co ważne, podpisane w Warszawie porozumienie przewiduje coś w rodzaju rozwiązania pomostowego, gdyż już w 2023 r. nasze siły zbrojne otrzymają dostęp do możliwości i zasobów działającej obecnie konstelacji francuskich satelitów Pleiades Neo. To pozwala przypuszczać, że ten typ satelity lub jego wersję rozwojową zakupiła Polska, choć oficjalne komunikaty tego nie precyzują.
Mariusz Błaszczak, wicepremier - minister obrony oraz Sébastienem Lecornu, minister obrony Francji.
Tak czy inaczej polskie satelity mają stać się częścią „konstelacji". Taką konstelację tworzą satelity obserwacyjne Pléiades oraz Pléiades Neo zaprojektowane, zbudowane - i co ciekawe – będące własnością Airbus Defence and Space. Obecnie składa się ona z czterech obiektów, a docelowo system miało stanowić łącznie sześć satelitów. Taki zespół jest w stanie obserwować olbrzymie powierzchnie Ziemi, liczone w milionach kilometrów kwadratowych. System jest cały czas rozwijany. Satelity Pléiades 1A oraz Pléiades 1B, wystrzelone w 2011 oraz 2012 r., stanowią starszą generację, która umożliwią pozyskiwanie danych rozpoznawczych w zakresie rozpoznania obrazowego z dokładnością do 50 cm. Kolejne dwa elementy konstelacji, które obecnie znajdują się na orbicie, to para satelitów Pléiades Neo oznaczona numerami 3 i 4. Stanowią one z jednej strony rozwinięcie i uzupełnienie starszej pary, a z drugiej - w przyszłości – staną się podstawą budowy także jej następców, gdy 1A i 1B zakończą służbę. W porównaniu do starszej pary satelity Pléiades Neo stanowią znaczący skok jakościowy.
Wyniesiona w 2021 r. para, która krąży po orbicie heliosynchronicznej w odległości 620 km od ziemi, pozwala na sfotografowanie do 2 mln km2 dziennie z dokładnością obrazowania na poziomie 30 cm. Nie jest to jednak jedyna różnica względem starszej pary. Nowe rozwiązania wprowadzone w satelitach Pléiades Neo, jak podkreśla Airbus Defence and Space, pozwalają m.in. na większą dokładność i precyzję w określeniu położenia – geolokalizacji – obserwowanych obiektów.