Koreańskie Czarne Pantery z polskimi poprawkami

Tylko 180 czyli pierwsza partia czołgów K2 z zamówionych 1000 sztuk dotrze z Korei Południowej do Polski w oryginalnej, fabrycznej wersji. Pozostałe pancerny koncern Hyundai Rotem będzie budował wespół z polskimi kooperantami w ramach modelu K2PL.

Publikacja: 27.10.2022 14:49

Czołgi K2.

Czołgi K2.

Foto: Siły Zbrojne Republiki Korei

Koreańczycy dobrze poznali polski rynek, bo od niemal dekady przygotowywali się do przemysłowej współpracy z polską zbrojeniówką składając oferty m.in. w modernizacyjnym programie Wilk czyli budowy nowej generacji czołgów dla Sił Zbrojnych RP. Podtrzymywali te propozycje nawet wtedy gdy nieoczekiwanie latem zeszłego roku polskie MON ogłosiło, że zamawia „z półki" 250 amerykańskich czołgów Abrams.

Jednak po agresji Putina na naszego wschodniego sąsiada sprawy przyspieszyły gwałtownie i nieoczekiwanie Seul okazał się znaczącym partnerem w dziedzinie bezpieczeństwa i beneficjentem polskiego planu wzmocnienia armii.

Nagły zbrojeniowy zwrot

W ostatnim tygodniu sierpnia tego roku szef MON Mariusz Błaszczak zatwierdził w Morągu umowy wykonawcze na zakup tysiąca czołgów K2 Black Panther. Wicepremier ds. bezpieczeństwa podkreślał, że wystarczyło kilka miesięcy aby z władzami z Seulu uzgodnić zakup potężnego pakietu sprzętu w którym oprócz czołgów K2 znalazły się też haubice K9 Thunder, szkolno – bojowe myśliwce FA 50 czy wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia Chunmoo – odpowiednik amerykańskiego systemu HIMARS.

Wyrzutnie K239

Wyrzutnie K239

Agencja Uzbrojenia

Nie wszystkim ekspertom podoba się niespodziewany, zdecydowany zwrot w kierunku solidnych ale jednak nieco egzotycznych technologii z dalekiego, azjatyckiego kraju i tłumaczenie MON, że na decyzje warte kilkanaście mld dol. wpłynęła w znacznej mierze dostępność koreańskiego oręża na rynku. Mariusz Cielma analityk militarny zwraca jednak uwagę, że techniczne wsparcie udzielone przez Warszawę obrońcom Ukrainy, zwłaszcza ciężki sprzęt w tym kilkaset czołgów z rodziny T-72 przekazanych nad Dniepr uczyniło wyrwę w wyposażeniu naszej armii i nadwerężyło możliwości obronne Rzeczypospolitej. – Należało przywrócić Siłom Zbrojnym RP odpowiedni zasób sprzętu a zarazem możliwości operacyjne. MON właśnie to czyni – tłumaczy Cielma.

Eksperci chwalą sprzęt

Gen Waldemar Skrzypczak b. dowódca wojsk lądowych twierdzi, że koreańskie czołgi K2, są bardzo dobre, zaawansowane technologicznie. Mają jeszcze tę przewagę nad systemami zachodnimi, że są dla nas dostępne. Ważną zaletą są min. niższe koszty utrzymania sprzętu w sprawności.

- Jeszcze przed zamówieniem Czarnych Panter zakontraktowaliśmy w USA kilkaset fabrycznie nowych ale też używanych Abramsów. Musimy mieć świadomość, że przy wszystkich zaletach amerykańskich pancerzy, abramsy to bezapelacyjnie najdroższe w eksploatacji i utrzymaniu czołgi świata – mówi Skrzypczak.

MON

Generał twierdzi iż kluczową kwestią która wkrótce rozstrzygnie wątpliwości czy zamawiając koreański sprzęt na tak ogromną skalę zrobiliśmy dobrze będzie włączenie polskiego przemysłu do kooperacyjnej współpracy z Koreańczykami. Jeśli uda się z sukcesem spolonizować technologie i zrealizować zapowiadane przez MON plany przeniesienia produkcji sprzętu do naszych firm a przy tym zagwarantować suwerenność gospodarczą w przemyśle obronnym, a w przyszłości oferować dobrą broń w eksporcie, sam pogratuluję MON sukcesu – zapewnia gen. Skrzypczak.

Wnioski z wojny Putina

– Wyciągamy wnioski z tego co dzieje się w Ukrainie. Dlatego zakładamy, że w kolejnych latach licencyjna broń będzie w coraz większym stopniu powstawać w Polsce. To szansa dla naszego przemysłu – obiecuje wicepremier Błaszczak.

To dlatego – przekonuje MON - zamówienie koreańskich czołgów podzielono na dwa etapy. - W pierwszym pozyskamy 180 gotowych „pancerzy" , a potem, po 2026 r., 800 czołgów powinniśmy już wyprodukować w kraju w wersji K2PL dostosowanej do polskich wymagań. Docelowo wszystkie wersje czołgów zostaną oczywiście ujednolicone.

Pierwszych 10 czołgów K2, które jeszcze w tym roku trafią do batalionu czołgów w Morągu.

Pierwszych 10 czołgów K2, które jeszcze w tym roku trafią do batalionu czołgów w Morągu.

Ministerstwo Obrony Republiki Korei

Ponieważ główne zalety – doskonała elektronika, systemy kierowania ogniem, napęd ale też słabości Czarnych Panter - zaprojektowanych do działań w specyficznym terenie Korei Południowej są dobrze znane, polscy wojskowi na czele wymagań postawili solidne dopancerzenie K2, zwłaszcza słabiej zabezpieczonych burt wieży i kadłuba. Niestety , nie przewiduje się w ramach polonizacji wprowadzenia poważniejszych zmian w konstrukcji które umożliwiłyby np. skuteczniejszą izolację magazynów amunicji. Eksperci tacy jak Damian Ratka z pisma Nowa Technika Wojskowa zwraca uwagę iż izolacja amunicji to dziś standard w nowoczesnych czołgach bo radykalnie zwiększa bezpieczeństwo załogi. W razie trafienia i pożaru odseparowany magazyn amunicji daje ludziom szanse na przeżycie – stwierdza.

Plan polonizacji K2 w aktualnej wersji koncentruje się – oprócz wzmocnienia osłon balistycznych na wprowadzeniu np. polskiej optoelektroniki, kamer termowizyjnych, systemu łączności czy broni maszynowej rodzimej produkcji. Nierozstrzygniętą kwestią pozostaje sprawa wyboru systemu aktywnej obrony który w ułamkach sekund wykrywa i neutralizuje wrogie pociski. Takie systemy jak izraelski Trophy HV, czy koreański KAPS są wyjątkowo kosztowne. Być może zamówimy je gdy znajdą się na to fundusze.

Koreańczycy dobrze poznali polski rynek, bo od niemal dekady przygotowywali się do przemysłowej współpracy z polską zbrojeniówką składając oferty m.in. w modernizacyjnym programie Wilk czyli budowy nowej generacji czołgów dla Sił Zbrojnych RP. Podtrzymywali te propozycje nawet wtedy gdy nieoczekiwanie latem zeszłego roku polskie MON ogłosiło, że zamawia „z półki" 250 amerykańskich czołgów Abrams.

Jednak po agresji Putina na naszego wschodniego sąsiada sprawy przyspieszyły gwałtownie i nieoczekiwanie Seul okazał się znaczącym partnerem w dziedzinie bezpieczeństwa i beneficjentem polskiego planu wzmocnienia armii.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego