Zgodnie ze słowami Błaszczaka, Polska pozyska: 48 lekkich samolotów bojowych FA-50, 180 czołgów K2 i nieujawnioną liczbę 155 mm armatohaubic samobieżnych K9. Należy podkreślić, że 180 czołgów będzie pierwszą partią, docelowo czołgów tego typu będzie znacznie więcej i wg Błaszczaka wozy tego typu będą produkowane w Polsce. Zapewne 180 pierwszych wozów zostanie wyprodukowanych w Republice Korei, a czołgi produkowane w Polsce zapewne będą stanowić wersję rozwojową bazowej konstrukcji. Nie wiadomo jednak, czy bliższą wariantowi oferowanemu Norwegii (pakiet obejmujący m.in. opancerzenie dodatkowe i montaż aktywnego systemu ochrony pojazdu Rafael Trophy HV), czy też będą przypominać modele tzw. K2PL, prezentowane chocby podczas kieleckiej wystawy MSPO.

Pierwsze czołgi trafić mają do Polski już w tym roku, samoloty ‒ w kolejnym. Na temat zakupu 155 mm armatohaubic samobieżnych K9 wiadomo znacznie mniej. Południowokoreańskie media donoszą o możliwości zakupu przez Polskę nawet 670 dział tego typu. Niedawno Agencja Uzbrojenia potwierdzała, że rozważany jest zakup bojowych wozów piechoty w Republice Korei, prawdopodobnie AS21, lecz ostatnio zrobiło się o tym ciszej. Także te wozy wykorzystują zmodyfikowane podwozie działa K9.

Polska kupi w Republice Korei co najmniej 180 czołgów K2. Fot.

Polska kupi w Republice Korei co najmniej 180 czołgów K2. Fot.

Ministerstwo Obrony Republiki Korei

K2 mają w Wojskach Pancernych i Zmechanizowanych zastąpić czołgi typu T-72 (a w perspektywie także PT-91) przekazane Ukrainie. FA-50 miałby z kolei stać się następcą MiG-ów-29 i Su-22, pozwalając na zachowanie trzech eskadr Sił Powietrznych dziś eksploatujących sowieckie samoloty. Ze względu na skąpe dane odnośnie zakupu K9 trudno na razie komentować ten pomysł ‒ przypuszczalnie wynika on z konieczności zastąpienia przekazanych Ukrainie armatohaubic Krab (prawdopodobnie nawet 36, a wg administracji Stanów Zjednoczonych może nawet 54, aczkolwiek w tym przypadku chodzi zapewne o kontrakt komercyjny) do czasu, aż produkcja Krabów dla SZ RP zostanie zwiększona w ramach kolejnego zamówienia.

Prawdopodobnie umowy na dostawę południowokoreańskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego zostaną podpisane jeszcze przed końcem lipca.