Bojowe strzelanie instruktorów WOT, na zakończenie szkolenia, obserwowali szef MON Mariusz Błaszczak i dowódca polskiej lekkiej piechoty gen. Wiesław Kukuła.
W czwartek, po odpaleniu naprowadzanych na podczerwień pocisków Javelin, dziennikarze zaproszeni na poligon nie mogli obejrzeć skutków salwy. Musiały wystarczyć zapewnienia, że szeroko rozpowszechniony, obecny w armiach kilkunastu krajów zestaw przeciwpancerny typu „wystrzel i zapomnij” ma wyłącznie zalety. W opinii nie tylko polskich żołnierzy Javelin to broń doskonała. Prosta, niezawodna i skuteczna.
Dalekosiężny Oszczep
Wojsko najnowszą wersję skonstruowanej przez konsorcjum Raytheon/Lockheed Martin broni zakontraktowało w ramach amerykańskiej procedury Foreign Military Sales (FMS) dokładnie rok temu. Warta 54,5 mln dol. umowa przewiduje odstawy 180 pocisków i 60 wyrzutni. W kosztach jest również pakiet wsparcia szkoleniowego i logistycznego.
Do trzech położonych na wschodniej flance RP brygad WOT trafi najnowsza wersja broni. Zestawy Raytheon/Lockheed Martin Javelin FGM – 148 F. Jest to wersja o zwiększonym do ok. 4 km zasięgu i z udoskonalonym systemem naprowadzania.
Javeliny użyte bojowo po raz pierwszy w kampanii irackiej, zyskały od razu opinię piorunująco skutecznych.