Ogłoszenie dotyczy: dwóch motorówek cumowniczych M-12 i M-21, barki paliwowej B-11 i zbiornikowca paliwowego Z-8. Wszystkie wchodzą w skład grupy pomocniczych jednostek pływających 12. Wolińskiego Dywizjonu Trałowców 8. FOW. Termin składania zgłoszeń upływa 19 grudnia, zaś zasadnicze kryteria wyboru ofert to cena (90 proc.) i okres gwarancji (10 proc.). Realizacja prac ma nastąpić w ciągu 60 dni od daty zawarcia umowy, z wyjątkiem barki, na naprawę której przewidziano 45 dni.

Pierwsze dwie jednostki to motorówki cumownicze projektu M-35/MW. Mają długość 10,75 m i wyporność 27,88 tony. Wykonują zadania pomocnicze (wspomaganie cumowania okrętów, przewóz osób, transport małych ładunków) w obrębie portów i na redach. Serię siedmiu motorówek (M-5, M-12, M-21, M-22, M-29, M-30 i M-36) zbudowała Tczewska Stocznia Rzeczna w Tczewie, a do służby wprowadzono je pomiędzy 1983 a 1985 rokiem. Obecnie w eksploatacji pozostają trzy ‒ trzecia to M-22 służąca w 3. Flotylli Okrętów w Gdyni.

Trzecia jednostka to beznapędowa barka paliwowa projektu BZ-800. Jej długość całkowita to 45 m, zaś wyporność 293,57 tony. To ostatnia z trzech jednostek serii. Weszła do użycia w końcu 1979 r. Jej zadaniem jest magazynowanie paliwa i materiałów smarnych oraz przekazywanie ich na okręty w porcie. Poprzedni remont dokowy wykonała Stocznia Remontowa „Nauta" w Gdyni.

Ostatni okręt to ‒ po wycofaniu podwodnych Kobbenów i trałowców bazowych projektu 206FM ‒ najstarsza obecnie jednostka pływająca Marynarki Wojennej. Zbiornikowiec paliwowy Z-8 projektu B199 podniósł banderę 21 lipca 1970 r., ma więc dziś ponad 52 lata. Mierzy 58,05 m i ma wyporność 700 ton. Ma konstrukcję jednoposzyciową i jest napędzany nawortnym silnikiem wysokoprężnym wyprodukowanym w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Może zaopatrywać okręty w paliwa i smary na morzu. Bliźniaczy Z-3 został zezłomowany w Szczecinie. Z-8 przechodził ostatni remont dokowy dziewięć lat temu w stoczni Net-Marine w Szczecinie kosztem niespełna 18 mln złotych.

Niestety, to kolejne naprawy wiekowych jednostek pomocniczych, które Marynarka Wojenna musi wykonać, aby mogły one spełniać swoje zadania. Budowa ich następców nie nastręczałaby problemów krajowemu przemysłowi stoczniowemu i zapewne nie byłaby szczególnie kosztowna, choćby wobec ostatnich gigantycznych zakupów uzbrojenia i sprzętu dla Wojsk Lądowych.