Potwierdzeniem miałoby być zamówienie złożone w grudniu 2019 r. przez korporację RSK MiG instytutowi CAGI w Żukowskim. Zamówienie dotyczy wykonanie pracy naukowo-badawczej na temat „obliczenie aerodynamiki lekkiego wielofunkcyjnego samolotu taktycznego (LMFS) w układzie dwusilnikowym, porównanie z odpowiednikami zagranicznymi”.
Czytaj także: Rosja utraciła pierwszy seryjny egzemplarz Su-57
Oczywiście, RSK MiG wcale nie „rozpoczęła” w grudniu 2019 r. prac nad nowym lekkim, wielozadaniowym samolotem myśliwskim. Spółka, jak każda firma w branży, cały czas analizuje rynek i szkicuje różne możliwe przyszłe projekty. Sam kontrakt, o którym wyżej, jest niewielkim zamówieniem. Potwierdza, że RSK MiG nie zapomina o projekcie nowego lekkiego myśliwca. Cena tego zamówienia to skromne 4 mln rubli, czyli 250 tys. złotych.
Projekt jeszcze z czasów ZSRR
Projekt lekkiego, wielozadaniowego samolotu myśliwskiego nowej generacji, który teraz nosi kryptonim LMFS, zaczął się w czerwcu 1986 r. od uchwały partyjno-rządowej ZSRR. Polecała ona biuru konstrukcyjnemu Mikojana zrobienie dwóch myśliwców, ciężkiego MFI (izdielije 1.42, inaczej izdielije 512) oraz jego pomniejszonej i uproszczonej wersji LFI (izdielije 412). Oba miały być przyjęte do uzbrojenia w 2001 r., zastępując samoloty myśliwskie Su-27 i MiG-29, odpowiednio. Wraz z rozpadem ZSRR te plany również się zawaliły. Projekt MFI doszedł do stadium prototypu-demonstratora technologii izdielije 1.44, który wykonał dwa loty w 2000 r. Projekt LFI zamrożono jeszcze w 1988 r.
Porównanie samolotu myśliwskiego RSK MiG LMFS z MiG-35. Rys./Piotr Butowski