Zamówienie na 26 fabrycznie nowych herkulesów - wozów zabezpieczenia technicznego które mają z opresji na polu walki ratować zakontraktowane dla Sił Zbrojnych RP abramsy to element podpisanego wiosną zeszłego roku kontraktu z USA na zakup 250 najnowszych amerykańskich czołgów M1A2 SEPv3. Czołgi techniczne Hercules wartości 128 mln dol., podobnie jak abramsy kupiliśmy wówczas ze stałą ceną w trybie Foreign Military Sales (FMS) czyli w procedurze eksportu uzbrojenia dla krajów sojuszniczych USA.
Na razie, aby przyspieszyć wprowadzanie ciężkiej techniki w postaci M88A2 Hercules do polskiej armii dostarczane są do Sił Zbrojnych RP używane wozy techniczne z zasobów US Army. Do Poznania przed wakacjami trafiły już 3 pierwsze ciężkie czołgi wsparcia technicznego, 12 kolejnych używanych Herculesów dotrze nad Wartę, do swojego nowego polskiego „domu" jeszcze w tym roku – zapewnia i Paul Zukowski dyrektor ds. rozwoju biznesu na Europę w amerykańskim oddziale firmy BAE Systems Inc.
Gotowi do produkcyjnej współpracy
Dyr. Zukowski podczas niedawnych targów obronnych MSPO w Kielcach nie mógł się nachwalić doskonałych relacji z partnerami przemysłowymi i gospodarzami z Wielkopolski.
- Współpraca z kadrą Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych jest perfekcyjna i nie mogłaby być lepsza – komplementował Zukowski. Przedstawiciel BAE Systems Inc. podkreślał, że w nowej poznańskiej bazie herculesów trwa urządzanie nie tylko technicznego zaplecza obsługowego dla przyszłej polskiej floty M88A2 - a już wiadomo iż w latach 2025-26 dostarczonych zostanie wprost z fabryk w Stanach 26 nowych czołgów technicznych - ale tworzone są podstawy do przygotowania polskich załóg , czyli polowych zespołów odpowiedzialnych za ewakuację i naprawy sprzętu w warunkach polowych czyli mówiąc wprost - w warunkach realnego pola walki.
M88A2 Recovery Vehicle „Hercules".