Powyższa inicjatywa została sformalizowana 23 czerwca w czasie europejskiego seminarium poświęconego przyszłości wojskowego lotnictwa transportowego, które odbywało się w bazie lotniczej Orléans-Bricy. Celem programu FMTC jest opracowanie następcy obecnie eksploatowanych samolotów Lockheed Martin C-130 Hercules, a także mniejszych Airbus CN-235 i C-295M. Obecna faza, w przypadku pomyślnej realizacji, ma umożliwić zapoczątkowanie prac projektowych około 2027 r. To z kolei powinno pozwolić na rozpoczęcie produkcji seryjnej w kolejnym dziesięcioleciu, kiedy na rynkach pojawi się zapotrzebowanie na następców wymienionych powyżej konstrukcji. Dodatkowo FMTC ma stanowić uzupełnienie dla większych Airbus A400M Atlas. Jak wskazują deklaracje, poza trójką oficjalnych uczestników, projekt budzi zainteresowanie innych państw, które mogą dołączyć do niego w przyszłości.
Oczywiście kluczem jest postawa Francji, której władze chcą być głównym rozgrywającym programu. Ma to związek z potrzebami, które wstępnie określane są nawet na około 40 samolotów (14 C-130H i 27 CN-235). Jak pokazują liczne przykłady, europejska kooperacja w nowych programach zbrojeniowych cały czas trafia na poważne turbulencje, przede wszystkim związane z odmiennymi wymaganiami odnośnie opracowywanego sprzętu.
Jednym z kluczowych podmiotów zainteresowanych programem FMTC jest z całą pewnością koncern Airbus, który rozpoczął już prace studyjne nad nową konstrukcją, która miałaby wypełnić lukę pomiędzy C-295 i A400M Atlas, a jednocześnie stałaby się bezpośrednim konkurentem dla Lockheed Martin C-130J Super Herulces, który pomimo lat nadal jest dominatorem na rynku wojskowego lotnictwa transportowego.