Nie podano zbyt wiele szczegółów na temat przedmiotu zamówienia. Wiadomo, że ma to być system „lżejszy i krótszy" od aktualnie wykorzystywanych, lecz nie podano względem którego z wykorzystywanych lub planowanych do zakupu w najbliższym czasie amerykańskich systemów artyleryjskich mają występować owe różnice. Można spekulować, że chodzi o lekkie działo kalibru 155 mm, które mogłoby w przyszłości częściowo zastąpić lub uzupełnić haubicoarmaty/armatohaubice rodziny M777. W każdym razie wprowadzenie do służby lekkiego działa miałoby zwiększyć mobilność amerykańskiej artylerii (zapewne zwłaszcza brygadowych zespołów piechoty i aeromobilnych). Ma także odznaczać się większą siłą ognia od dotychczas wykorzystywanych rozwiązań. Sądząc z wartości zamówienia wynoszącej 2,5 mln dol., na razie chodzi o pojedynczy egzemplarz przeznaczony do testów.
Płułkownik Lance Green, zastępca dowódcy Centrum Uzbrojenia Dowództwa Rozwoju Zdolności Operacyjnych (Combat Capabilities Development Command Armament Center, DEVCOM-AC) powiedział, że „ten projekt wraz z wieloma innymi działaniami naukowymi i rozwojowymi może zapewnić naszym żołnierzom wyraźną przewagę w tym coraz bardziej złożonym środowisku bezpieczeństwa". Z kolei dyrektor generalny American Rheinmetall Munition John Somich stwierdził, że firma wniesie w program „swoje ogromne doświadczenie, rozwiązania techniczne i pełne zaangażowanie w rozwój zdolności amerykańskiej armii".
Warto wspomnieć, że gigant z Nadrenii od pewnego czasu inwestuje znaczne środki w Stanach Zjednoczonych celem rozszerzenia oferty na tamtejszym rynku, a także prowadzi współpracę z lokalnymi firmami, w tym w segmencie amunicji artyleryjskiej, ale także wozów bojowych.