Publikacja dokumentu może oznaczać, że władze Indii nie są zadowolone z propozycji złożonych przez rodzimy przemysł obronny.

Czołg miałby być rzeczywiście lekki, bowiem jego masa bojowa nie może przekraczać 25 ton. Z kolei wymiary powinny sprzyjać transportowi strategicznemu, w tym lotniczemu. Czołg ma posiadać różne systemy uzbrojenia. Armata ma zapewniać możliwość strzelania amunicją „inteligentną”. Zapewne chodzi o amunicję z programowalnym rozcaleniem lub czołgowe przeciwpancerne pociski kierowane. Jej uzupełnienie ma stanowić m.in. broń przeciwlotnicza. Za bezpieczeństwo wozu i załogi ma odpowiadać zarówno pancerz zasadniczy, jak i systemy ochrony aktywnej. Pojazd powinien być zabezpieczony przed bezzałogowcami i amunicją krążącą. Wsparciem dla dwu- lub trzyosobowej załogi ma być sztuczna inteligencja.

Czytaj także: Indie planują zakup kolejnej partii czołgów Ardźun

Zgodnie z polityką „Make in India” czołgi powinny powstawać, od etapu projektowania, we współpracy z lokalnym przemysłem obronnym. Termin składania ofert upływa 18 czerwca 2021 r. Nie określono natomiast ram czasowych zakupu. Oferenci mają nadesłać swoje propozycje wraz z uwzględnieniem różnych konfiguracji wyposażenia wozu.