We włoskich mediach pojawiły się nowe informacje na temat programu Nuovo Veicolo Corazzato da Combattimento (NVCC, pol. nowy opancerzony wóz bojowy).
Informacje dotyczą wymagań stawianych przed platformą, która zastąpi obecnie używane, niezbyt udane i trudne w modernizacji, bojowe wozy piechoty Dardo, będące w służbie od 1998 r. Od 2018 r. Włochy próbują zainteresować programem inne państwa europejskie za sprawą projektu realizowanego w ramach PESCO.
Ujawnione informacje potwierdzają te z ubiegłego roku. Zgodnie z nimi Włosi planują zakup 679 nowych pojazdów. Z tej liczby 350 mają stanowić bojowe wozy piechoty.
Czytaj także: Inspektorat Uzbrojenia planuje analizę w sprawie modernizacji BWP-1
Produkcja miałaby ruszyć szybko, bo już w 2025 r.Warto tutaj zaznaczyć, że jeszcze w 2019 r. mówiono o 2030-2031 r. To oznacza, że dostawcę maszyn poznamy jeszcze przed końcem 2022 r.
Pojazdy wejdą wyposażenia pułków piechoty zmechanizowanej, które w ramach brygad współpracowałyby z czołgami nowej generacji, których wspólne opracowanie Rzym oferował kilku państwom europejskim.
Nowy włoski bwp
Co do kwestii technicznych, wymagania stawiane przez włoskich wojskowych są bardzo wygórowane. Przypominają nieco amerykańskie z programu OMFV (Optionally-Manned Fighting Vehicle). Powstała w ramach programu NVCC platforma miałaby być zakupiona w wielu wersjach o różnym przeznaczeniu: bojowego wozu piechoty, wozu ewakuacji medycznej, wozów dowodzenia itd.
Pojazdy mają być zdolne do prowadzenia operacji w różnych warunkach klimatycznych, we współdziałaniu nie tylko z innymi środkami bojowymi wojsk lądowych, lecz także innych rodzajów sił zbrojnych w ramach operacji wielodomenowych. Zaawansowane systemy elektroniczne mają umożliwiać działanie pojazdu w ramach oddziałów mieszanych. Złożonych z wozów załogowych i bezzałogowych (sam pojazd miałby być opcjonalnie bezzałogowy).
Czytaj także: Coraz bliżej polskiego BWP
Nowa wieża miałaby być bezzałogowa, ale z opcją awaryjnego sterowania ręcznego. Uzbrojenie ma stanowić armata znacznie potężniejsza od obecnie stosowanej w Dardo 25 mm Oerlikon KBA. Miałaby ona prowadzić ogień amunicją z programowalnym rozcaleniem.
Uzupełnienie armaty miałyby stanowić przeciwpancerne pociski kierowane typu „odpal i zapomnij” czy nawet broń laserowa. W tym przypadku mowa o broni o niesprecyzowanej funkcji. Najprawdopodobniej jednak miałaby służyć do zwalczania niewielkich bezzałogowców czy amunicji krążącej.
Zaawansowany pancerz zasadniczy miałby uzupełniać aktywny system ochrony pojazdu. Wozy miałyby się przy tym odznaczać „doskonałą mobilnością”. W nieodległej przeszłości włoscy wojskowi wprost mówili o konieczności zakupienia pływającego bwp.
Napęd pojazdu ma być hybrydowy z opcją jazdy w trybie czysto elektrycznym.
Czytaj także: Historia Na Radarze: 40 lat legendarnego bwp
Załoga miałaby liczyć dwóch-trzech żołnierzy, a liczebność desantu określono na osiem osób. Uzupełnieniem możliwości samego pojazdu oraz załogi i desantu stanowić miałyby bezzałogowe pojazdy latające i/lub lądowe. Mimo zaawansowanych systemów pokładowych, pojazdy miałyby być jak najtańsze i proste w eksploatacji. Minimalna sprawność floty pojazdów w ciągu całego cyklu eksploatacji miałaby sięgać 75 proc.
Do nowego włoskiego bwp droga daleka
Wydaje się, że te wymagania to raczej lista życzeń, która w toku postępowania zostanie zweryfikowana. Obecnie nie istnieje pojazd, który wymagania te spełniałby w 100 proc. Redukcja załogi do dwóch osób czy prowadzenie walki w trybie bezzałogowym to wciąż rozwiązania eksperymentalne i dopiero rozwijane. Podobnie rzecz ma się z bronią laserową.
Trudno też uwierzyć w niskie koszty eksploatacji (a także zakupu) tak zaawansowanego pojazdu. Zapewnienie odpowiedniej przeżywalności również może być niewykonalne, jeżeli Włosi nie zrezygnują z wymogu pływalności. Pewnym śladem na rezygnację z niego jest oferta koncernu Rheinmetall, złożona Włochom w styczniu br. ‒ Lynx KF41 to wprawdzie bardzo zaawansowany i potężny wóz, a rozwój platformy w ramach programu OMFV zbliży ją do włoskich wymagań, lecz nawet w razie wyboru oferty niemieckiej Rzym będzie zmuszony pójść na szereg kompromisów. Tyczy się to zresztą każdego możliwego wyboru.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.