Wystrzelony pocisk nie był jeszcze „nowa jakością”, jaką mają być docelowe warianty, czyli Block Va i Vb.

Niszczyciel USS Chafee (DDG 90) typu Arleigh Burke Flight IIA odpalił Tomahawka Block V na akwenie będącym częścią poligonu Pacific Missile Range Facility (PMRF) Barking Sands na wyspie Kauaʻi w archipelagu Hawajów. Niszczyciel wchodzi w skład Carrier Strike Group One (1. Lotniskowcowej Grupy Uderzeniowej) lotniskowca USS Carl Vinson (CVN 70) typu Nimitz. Wystrzelony pocisk Block V to najwyraźniej Block IV po recertyfikacji (wymiana napędu, pirotechniki, elektroniki – wszystkich części niesprawnych lub z wyczerpanym resursem) i zapewne wyposażonym już w nowsze wersje niektórych systemów pokładowych, które zaczęto wdrażać już w pociskach Block IV ostatnich serii produkcyjnych, jak nowy system łączności i nawigacji, w tym bardziej odporny na zakłócenia odbiornik GR5 nawigacji satelitarnej GPS. Nie są to jednak zasadnicze zmiany, które sprawiałyby, że odpalony Block V góruje możliwościami bojowymi nad Block IV.

Takowymi mają dopiero być wspomniane wersje Block Va i Vb. Block Va ma być pociskiem przeciwokrętowym, tzw. Maritime Strike Tomahawk (MST). Aby atakować cele ruchome, jakimi są okręty, będzie wyposażony w nowy kombinowany układ naprowadzania, łączący nawigację bezwładnościową i satelitarną, układ wymiany informacji taktycznej (radiolinię), którym do pocisku będą przesyłane aktualizowane współrzędne atakowanego okrętu, termowizyjny układ identyfikacji celu i naprowadzania końcowego wspomagany przez pasywny układ naprowadzania na wykryte emisje elektromagnetyczne (stacje radiolokacyjne na okrętach). Block Va MST ma przejąć od wersji Block IV oznaczenie RGM-109E/UGM-109E. Rozwój MST trwa od 2012 r., a od połowy 2017 r. jest finansowany z państwowej kasy – Raytheon zawarł kontrakt warty 119 mln USD na opracowanie wspominanego kombinowanego układu naprowadzania. Za 457,9 mln USD Raytheon (obecnie Raytehon Technologies) ma dostarczyć zestawy modernizacyjne do przebudowy pocisków Block IV na Block Va – 32 w roku podatkowym 2020, 50 w 2021 i 80 w 2022. Jeszcze rok temu zakładano, że wstępną gotowość operacyjną (IOC, initial operational capability) Block Va osiągnie w trzecim kwartale roku podatkowego 2022. Obecnie US Navy podaje rok 2023. Natomiast Block Vb ma być przeznaczony do atakowania stacjonarnych celów lądowych, jak dotychczasowe Tomahawki. Block Vb będzie nosił oznaczenie RGM/UGM-109M, a jego inna nazwa to Joint Multiple Effects Warhead System (JMEWS). Odnosi się ona do trybów działania głowicy bojowej o zwiększonej skuteczności (często niewystarczającej w dotychczasowych Tomahawkach). Głowica bojowa wersji Block Vb będzie składać się z ładunku kumulacyjnego i umieszczonego za nim ładunku penetrującego (prawdopodobnie kruszący materiał wybuchowy osłonięty, może całkowicie, metalowym czepcem). Głowica Block Vb będzie mieć trzy tryby detonacji: zbliżeniowy, uderzeniowy i uderzeniowy ze zwłoką (penetrujący). Pierwszy kontrakt na opracowanie JMEWS Raytehon otrzymał w 2009 r., jednak w grudniu 2017 r. US Navy przyznała kolejny na ten sam cel. Block Vb JMEWS ma osiągnąć IOC w roku podatkowym 2022.

Obecnie jedyną wersją pocisku Tomahawk, pozostającą w służbie US Navy, jest Block IV w dwóch wariantach – UGM-109E do odpalania z pionowych wyrzutni okrętów podwodnych (wersji Block IV nie można odpalić z wyrzutni torped, pocisk nie ma dość sztywnego kadłuba, aby w taki „horyzontalny” sposób wyjść z wody) i RGM-109E do pionowych wyrzutni Mk 41 VLS na okrętach nawodnych. Jedynym odbiorcą eksportowym Block IV była dotąd brytyjska Royal Navy.

US Navy planuje zakończyć kupowanie fabrycznie nowych Tomahawków Block IV w roku podatkowym 2021. W niedawno zakończonym 2020 US Navy zamówiła 90 pocisków za 386,16 mln USD, natomiast w bieżącym roku podatkowym 155 pocisków za 277,69 mln USD i na tym koniec, przynajmniej do roku podatkowego 2026. Podkreślmy, Tomahawki Block V nie będą nowymi fabrycznie pociskami. Powstaną poprzez modernizację (przebudowę) dotychczas wyprodukowanych pocisków Block IV w ramach ich planowej recertyfikacji, która ma wydłużyć eksploatację każdego z nich o 15 lat. Ostatnie z pocisków będą przerobione w roku podatkowym 2034, o ile plany nie ulegną zmianie.